Każdej z nas zależy by rzęsy były długie i gęste. Często jednak zapominamy o podstawowych kwestiach pielęgnacji! Jeśli używasz tuszu czy zalotki to narażasz swoje rzęsy na niepożądane działania; samo malowanie kosmetykiem czy wykonywanie demakijażu to kwestie wymagające nieco więcej uwagi. Wiesz, że nieodpowiednim tuszem możesz osłabić swoje rzęsy i powodować ich wypadanie lub utrudniony wzrost? Jeśli chcesz zadbać odpowiednio o piękną oprawę dla oka, zerknij na 5 poniższych rad.
1. Dobierz odpowiedni kosmetyk
Codzienny makijaż osłabia rzęsy; zwłaszcza jeśli używasz wodoodpornego tuszu – to morderstwo dla rzęs. Taki tusz wymaga intensywnego demakijażu, mocniejszego płynu i zdecydowanego pocierania włosków. Nie ma się co łudzić: to katorga! Wypróbuj kilka różnych marek, zobacz jak reagują włoski i oko, czy tusz nie uczula i nie powoduje swędzenia, pieczenia lub łzawienia oka. Warto czasem zapłacić kilka złotych więcej za kosmetyk o sprawdzonym, dobrym składzie.
2. Demakijaż? Delikatnie!
Wbrew pozorom demakijaż to jedna z ważniejszych czynności dotyczących pięknego wyglądu rzęs. Jeśli będziesz oko intensywnie pocierać, wyrywać tusz z rzęs (znam takie przypadki!) czy korzystać ze zbyt mocnego płynu – Twoje rzęsy osłabione zaczną wypadać i rosnąć zdecydowanie wolniej. Obecnie mamy dostępnych kilka rodzajów produktów do demakijażu; są to: mleczko, płyn dwufazowy, płyn micelarny i zwykły płyn. Zwróć uwagę by płyn do demakijażu był delikatny; nasącz nim wacik, a następnie przyłóż do oka i poczekaj chwilę aż tusz się rozpuści. Resztę usuń wacikiem ALE ruchem z góry na dół – nie pocieraj prawo/lewo! Jeśli tylko masz okazję pozwól włoskom odpocząć dzień lub dwa bez malowania.
3. Mechanikę ogranicz do minimum
Zbyt częste stosowanie zalotki czy lokówki do rzęs może powodować ich szybsze wypadanie i osłabianie. Nieumiejętne stosowanie tych przyrządów przyczynia się także do łamania włosków. Jeśli na prawdę musisz, korzystaj z zalotki po użyciu tuszu i niekoniecznie codziennie.
4. Intensywna kuracja pielęgnacyjna
Od czasu do czasu rzęsy potrzebują kuracji pielęgnacyjnej. Możesz kupić odżywkę lub bardziej intensywne serum. Preparaty te są dostępne w różnych wariantach: może to być krem lub żel, ze szczoteczką lub pędzelkiem – wybierz opcję najlepszą dla siebie. Zwróć uwagę by kosmetyk nie zawierał biomatoprostu – to syntetyczny hormon działający miejscowo, który może zaburzać widzenie, powodować przekrwienie oka i wywoływać uczucie suchości. Ja sama miałam okazję przetestować serum La vie Clarte o zaskakująco krótkim składzie – a to akurat wielki plus!
Na pierwszy rzut oka wygląda totalnie luksusowo; połyskujące złotem opakowanie robi wrażenie, a elegancka czarna buteleczka idealne współgra z tym blaskiem. Ja swoje serum codziennie pakuję do tego pudełka by cieszyć oczy nie tylko efektami ale tym cudnym pudełkiem (ale ze mnie sroka!). Kosmetyk jest dość gęsty, łatwo się nakłada, nie spływa do oka, dzięki czemu nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. Pierwsze kilka dni było mi dziwnie bo jednak linia rzęs była wilgotna ale nie było to ani uciążliwe ani nieprzyjemne.Nie zawiera żadnych substancji zapachowych, które mogłyby podrażniać oko – to dla mnie wielki plus, bo moje oczy są dość delikatne i nawet nie każdy tusz im pasuje.
Co mogę powiedzieć po miesiącu użytkowania?
Przyznaję się, że kilka razy zapomniałam o moim serum do rzęs – położyłam się do łóżka i już nie miałam siły wstać. Stosowałam je tylko na noc delikatnie aplikując płyn wzdłuż linii włosków. Wydaje mi się, że rzęsy są nieco dłuższe i z całą pewnością mocniejsze; nie jest to spektakularna zmiana ale myślę, że potrzeba jeszcze trochę czasu. Sam producent zaleca używanie kosmetyku przez 3 miesiące; obiecuje, że efekty widać po 30 dniach. Czy ma rację? Tak, efekty widać! Liczę na to, że po kolejnych 2 miesiącach będzie jeszcze lepiej.
5. Pamiętaj o odżywianiu
Ale ale! Nie samymi kosmetykami człowiek żyje! To, jak się odżywiasz, bezpośrednio wpływa na stan całego organizmu: na wygląd skóry, paznokci, włosów, także rzęs. Odpowiednio skomponowana dieta bogata w cynk, żelazo i witaminy z grupy B sprawi, że nasze włosy staną się mocniejsze, nie będą wypadać i łamać. Powyższe składniki znajdziesz m.in. w szpinaku, natce pietruszki, soczewicy, jajkach, wątróbce, rybach i kilku innych pysznościach. Koniecznie zrób przed sobą rachunek sumienia i sprawdź, czy tych składników nie brakuje w codziennej diecie.
23 komentarze
Jednym słowem trzeba o nie po prostu dbać , tak jak o włosy 🙂
Kiedyś używano olejku rycynowego do pielęgnecja rzęs…
Piękne rzęsy to marzenie wielu kobiet. Nigdy nie używałam takich specyfików, które mają wpłynąć na kondycję rzęs, ale może warto.
Ciekawa jestem czy w NI dostanę to serum. Muszę się rozejrzeć 🙂 Dzięki
Stosuję różne odżywki, bo po doklejaniu rzęs to niezbędne.
Nie słyszałam o tym serum. Miałam taki okres, że rzęsy miałam bardzo łamliwe, teraz na szczęście jest ok i jestem zadowolona ze swoich rzęs
Ja ze swoich rzęs jestem, na szczęście, zadowolona:)
musze wypróbować!!!
Ja generalnie od jakiegoś czasu mam słabe rzęsy, więc z przyjemnością wypróbuję polecane przez ciebie serum. Świetny i praktyczny wpis 🙂
śliczne opakowanie serum <3 Bardzo ciekawe porady 🙂
Najlepszy artykuł o pielęgnacji jaki czytałam. Serio. Jest o tym, że odżywianie to priorytet, o tym co osłabia nasze rzęsy (ale można podpiąć to pod niemal wszystko!). Świetnie, że poruszasz takie tematy, ostatnio zapominane .
Dodałabym jeszcze do tego radę, żeby robić demakijaż po kąpieli – wtedy tusz dużo łatwiej schodzi.
Do wskazówek się stosuję, ale odżywki czy serum, które kiedyś stosowałam jakoś nie wpłynęły na stan moich rzęs. Może były za słabe?
Moim rzęsom przydałby się taki kosmetyk
Piękne opakowanie, no ale tani kosmetyk to też nie jest. Może się skusze …
Ja testowałam różne sera do rzęs i faktycznie przynoszą duuuże efekty, które utrzymują się przez 2-3 miesiące. Po tym czasie trzeba znowu sięgnąć po kosmetyk aby rzęsy były piękne
Jest szósty sposób: idź do profesjonalisty, który zrobi Ci rzęsy metodą 1;1, czy 100:1 (nie wiem, jakie teraz są trendy), tylko dopilnuj, żeby nie sięgały Ci aż na czoło… 😉
Lubię próowac takich odżywek, bo zauważyłam, że faktycznie działają 🙂
Ciekawy post aczkolwiek nie do końca dla mnie, bo nie maluję rzęs. Czasem tylko hennę rzucam 🙂
Jak dobrze, że jestem facetem. 😉
Ech, jakoś ciężko mi zawsze uwierzyć, że cokolwiek mogłoby wydłużyć rzęsy 😉 chociaż podobno niektórym rzeczywiście pomagają takie cuda 🙂
bardzo zaciekawiło mnie to serum
Używałam kiedyś innej odżywki po której miałam cudnie długie rzęsy, niestety z lenistwa przestałam jej używać 🙂