Często robię naleśniki; Oliwier je uwielbia i wcina na słodko i wytrawnie. Oczywiście jest największym wielbicielem naleśników z owocami i bitą śmietaną w tej części globu – postanowiłam jednak zaproponować wersję z małym przemytem czegoś naprawdę zdrowego. Kolorowe naleśniki stały się prawdziwym hitem i od tej pory mój mały smakosz ma już konkretne wymagania – wiem, sama chciałam 😛
Pełnoziarniste naleśniki z mąki orkiszowej
- 2 szklanki mąki orkiszowej
- 1,5 szklanki mleka kokosowego (może być sojowe lub krowie, jeśli wolisz)
- 0,5 szklanki wody
- 2 jajka
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Składniki łączymy za pomocą miksera, naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni – na niewielkiej ilości oleju. Aby uzyskać konkretny kolor do masy dodaj poniższe dodatki.
Jak uzyskać kolor?
- czerwony – dodaj buraka startego na tarce o drobnych oczkach
- zielony – dodaj zmiksowaną garść szpinaku (najlepiej świeżego)
- żółty – dodaj szczyptę kukrumy
- czarny – dodaj 2-3 łyżki kakao
Uwaga: podana ilość dodatków przeznaczona jest na pełną porcję ciasta. Jeśli więc chcesz za jednym zamachem zrobić 4 różne kolory, ciasto podziel do 4 miseczek i dodaj odpowiednio zmniejszoną ilość dodatków. Jeśli wolisz by ciasto było nieco słodsze dodaj trochę cukru 🙂
16 komentarzy
Genialnie to wygląda! I jak widać można w naturalny sposób uzyskać piękne kolory. OD razu zwykłe naleśniki robią się wyjątkowe 🙂
a jaka radocha przy jedzeniu!
Zastanawiam się czy one dobrze się smażą z tymi kolorowymi dodatkami?
smażyły się chwilę dłużej niż takie bez dodatków
Moje dziecko uwielbia naleśniki, a jak jeszcze będą kolorowe to chyba będę musiał robić codziennie. 🙂 Ekstra przepis w sobotę spróbuje zrobić. Pozdrawiam.
Rewelacja! Świetny pomysł i bez barwników 😀 Pozdrawiam!
Cieszy oczy, aż nabrałam apetytu na naleśniki 😉 Naprawdę pomysłowe!
Oto w jak prosty sposób można rozweselić z pozoru tak oklepane naleśniki. 😉
Pomysł podchwytuję, będę działać w kuchni, inna odsłona naleśnikowych smaków. 🙂
woow! Takich jeszcze nie jadłam! I do tego są zdrowe!!!
Uwielbiam naleśniki!
Takie kolorowe pięknie się prezentują <3
Wymiatasz <3 moje córy to naleśnikożercy 😛 Chętnie zrobię im takie danie 🙂
Ja lubię zielone. Robię z mąki pszennej pełnoziarnistej. Ostatnio zrobiłam i nawet najmłodsza dostała trochę: ma 8 miesięcy, ale coraz bardziej chce jeść to, co my i broń Boże rozdrobnione – jak jej dziś na stoliczek położyłam kawałek naleśnika to od razu się ucieszyła i zaczęła wcinać, bawić, rozwalać…? Dziękuję, że olśniłaś mnie, jak zrobić czerwone. ?
Wygląda świetnie, jestem fanem mąki orkiszowej. Makaron ma zupełnie inny smak, to teraz czas na naleśniki.
Nasz Bąbel jakoś nie przepada za naleśnikami – ale może jakby dostał taką kolorową wersję to by się przekonał 🙂
Uwielbiam takie patenty, musiałam zajrzeć, żeby dowiedzieć się, skąd te piękne kolory 😀 U mnie zawsze są dużo bledsze, pewnie dodaję za mało składnika X 😉