Dzisiejsze ogrody pełnią głównie rolę wypoczynkową; mają sprzyjać zabawie i relaksowi, czasem pojawiają się w nich nieśmiałe drzewka owocowe. Jak połączyć jedno z drugim, nie zbankrutować i cieszyć się kawałkiem własnej zieleni? Mam 3 sposoby na ogród idealny.
1. Trawa to podstawa
Zielona, równo skoszona trawa to wizytówka każdego ogrodu. Nawet najpiękniejsze kwiaty nie zasłonią niedociągnięć w pielęgnacji trawnika. Warto przestudiować jakie rodzaje traw oferują sklepy lub poprosić o radę doświadczonego sprzedawcę; dzięki temu unikniesz rozczarowań i (przede wszystkim) być może straty źle ulokowanych pieniędzy. Na trawniki stosuje się specjalne mieszanki, w których
dobrane są nasiona różnych gatunków traw.
- w jaki sposób trawnik będzie użytkowany; czy tylko ma pięknie wyglądać wokół kwiatów, czy będą bawić się na nim dzieci, czy będziemy po nim często chodzić,
- jakie są warunki dla roślin w ogrodzie; czy obszar zasiewu jest mocno nasłoneczniony, czy znajduje się w cieniu, jakie jest podłoże (suche, wilgotne),
- ile mamy czasu na pielęgnację; czy będziemy często kosić trawę czy raz na jakiś czas – to bardzo ważne by wybrać trawę rosnącą z odpowiednią szybkością i nie zastać dżungli po dłuższej nieobecności.
Sama ogrodu nie mam ale czasem doradzam rodzicom i niestety stanęłam już na samym wyborze trawy – choć może się to wydawać prozaiczne. Dla takich osób jak ja nieoceniona jest zazwyczaj hurtownia ogrodnicza, gdzie możemy zapytać o radę, dobrać odpowiednie mieszanki i zaopatrzyć się w cały zestaw narzędzi do pielęgnacji swojej zielonej oazy.
2. Własny mini sad
Kiedyś trzeba było posiadać niezłe hektary, żeby pozwolić sobie na drzewka owocowe (zwłaszcza jeśli interesowały nas różne owoce) – dzisiaj takie drzewko można posadzić nawet w doniczce! Dzięki swoim wymiarom miniaturowe drzewka znajdują zastosowanie zarówno w ogrodzie, na tarasie czy balkonie. To świetne rozwiązanie dla miłośników świeżych owoców prosto z drzewa; miniaturki nie tylko świetnie wyglądają ale rodzą owoce, które smakują jak z ich pełnowymiarowych odpowiedników – i to już w drugim roku po posadzeniu.
3. Czas na relaks
Nawet najmniejszy przydomowy ogródek może stać się oazą spokoju i wypoczynku; wystarczy kilka drobiazgów by stworzyć niepowtarzalny klimat. Sklepy oferują niezliczone meble ogrodowe na każdą kieszeń: huśtawki, hamaki, krzesła, zestawy z sofą i masę innych cudów. Do takiego kącika wypoczynku prócz mebli zakup lampiony, girlandy ze światełkami, kolorowe naczynia i koniecznie odstraszacze owadów. Zarówno sklepy, jak i osoby zajmujące się wnętrzami i otoczeniem domu, publikują przed sezonem masę propozycji jak zaaranżować kawałek wolnej przestrzeni i dać sobie szansę na odpoczynek na powietrzu. Warto zajrzeć do tych inspiracji bo często okazują się właśnie tym, czego szukamy 🙂
3 komentarze
Oj bardzo chce taki ogród 🙂 jak jeżdżę do rodziców zawsze przesiaduje w ogrodzie Monika Flok
Z całego serducha życzę Ci zdrówka dla maluszka i dla Ciebie bezproblemowego przechodzenia tej ciąży. Jak dojdziesz wreszcie do pełni sił to oby juz tylko było z górki 🙂
U nas w domu trwa właśnie przebudowa ogrodu. Świeża trawa już jest i wygląda super! Brakuje mi jeszcze tylko kącika do wypoczynku. Mama mówi, że musimy jechać obejrzeć drewniane altanki ogrodowe. Wybierzemy jedną i wspólnie ją udekorujemy. Już nie mogę się doczekać, aż zaczniemy znowu spędzać czas razem na świeżym powietrzu 😀