Piękna okładka i bogate wnętrze to podstawa książek kulinarnych. Okładka ma przyciągać i kusić do zakupu, a wnętrze nie rozczarować pustką. Taką książkę mam od dłuższego czasu na swojej półce! Uwielbiam ją ze względu na to, że proponuje nieco inne przysmaki niż te, które są wszechobecne w internecie i kobiecych czasopismach.
Smakowita Ella
Wydawnictwo: Znak
Ilustracje: Ella Woodward
Rok wydania: 2016
Stron: 256
Cena w sklepie online: 27,45 zł
Autorką tej książki jest znana blogerka kulinarna, której bloga znaleźć możecie tutaj. Ella kiedyś bardzo chorowała i to właśnie jedzenie pomogło jej wrócić do zdrowia. Zrezygnowała niegdyś z pracy w modelingu, zmieniła tryb żywienia i została blogerką kulinarną. Ella w swoich przepisach stawia na żywność naturalną, roślinną i bezglutenową.
W książce znajdują się wyłącznie wegańskie i bezglutenowe przepisy, które wbrew pozorom bez problemu wykonacie we własnej kuchni bez skomplikowanych składników i narzędzi. Ponad 100 przepisów podzielono między 12 rozdziałów, m.in: produkty zbożowe, orzechy i nasiona, rośliny strączkowe,
warzywa, owoce, smoothie. Autorka dokładnie opisuje poszczególne kategorie produktów i składniki, które mają być użyte. Bardzo spodobała mi się część, w której Ella podpowiada jak przygotować idealną imprezę rodzinną/ przyjacielską czy babski poczęstunek. Znajdują się tutaj także odpowiedzi na pytania czytelników bloga i porady autorki.
warzywa, owoce, smoothie. Autorka dokładnie opisuje poszczególne kategorie produktów i składniki, które mają być użyte. Bardzo spodobała mi się część, w której Ella podpowiada jak przygotować idealną imprezę rodzinną/ przyjacielską czy babski poczęstunek. Znajdują się tutaj także odpowiedzi na pytania czytelników bloga i porady autorki.
Książka jest pięknie wydana: sztywna, elegancka
okładka, delikatna szata graficzna, przyjemna czcionka i kuszące zdjęcia jedzenia. Same przepisy bardzo mi się spodobały – właśnie ze względu na swoją prostotę. Wykonanie większości z nich zajmuje dosłownie chwilę. Oczywiście tak samo jak w przypadku innych tego typu książek, autorka proponuje kilka “dziwnych” składników nieznanych i trudno dostępnych dla Kowalskiego. Pasta tahinii, sos tamari, daktyle specjalnej odmiany – gdzie je do licha kupić?! Najszybciej chyba w sklepie internetowym 🙂
okładka, delikatna szata graficzna, przyjemna czcionka i kuszące zdjęcia jedzenia. Same przepisy bardzo mi się spodobały – właśnie ze względu na swoją prostotę. Wykonanie większości z nich zajmuje dosłownie chwilę. Oczywiście tak samo jak w przypadku innych tego typu książek, autorka proponuje kilka “dziwnych” składników nieznanych i trudno dostępnych dla Kowalskiego. Pasta tahinii, sos tamari, daktyle specjalnej odmiany – gdzie je do licha kupić?! Najszybciej chyba w sklepie internetowym 🙂
2 komentarze
Wygląda naprawdę ciekawie 🙂
Bardzo tanio jest dostępna online! Widziałam w sklepach stacjonarnych po około 50zł, a to spora różnica 😉