Właściwie to nie lubię pisać postów w stylu: dzisiaj byliśmy tu, z tymi i tamtymi i robiliśmy to i było super.
Bla bla bla…
ZATEM:
w fotograficznym skrócie opowiem Wam o tygodniu spędzonym w Polsce (jeszcze tylko drugi tydzień i do domu :/ )
Ubraliśmy kolejne dwie choinki u babć, spędziliśmy godziny na wariacjach z rodzinką i przetestowaliśmy wszystkie prezenty – nooo prawie (kolejka czeka w kartonie by zmontować ją w Szwajcarii) HA nawet była runda na sankach na słabym śniegu ;p
2 komentarze
Eve Milenna – wspaniałe zdjęcia. Widać ogromną radość. 🙂
Piękna, rodzinna atmosfera, śliczny synio, ślicznie ubrany każdego dnia!