Spotkania blogerek niewątpliwie budzą dużo emocji a jeszcze więcej wymagają czasu na przygotowanie. Ten, kto kiedyś miał okazję robić coś takiego, wie o czym mówię.
To jednak świetna okazja by poznać osoby, z którymi utrzymujemy wirtualny kontakt i bierzemy udział we wspólnych akcjach czy projektach. Choć to taka trochę randka w ciemno to zdecydowanie warto!
Pamiętacie na pewno moje ukochane “dziecko” – jakim było BlogoweLove?
Mieszkałam za granicą, bardzo mi zależało by poznać blogujące mamy z Polski – czułam się (zwłaszcza na początku) bardzo samotna. Finalizacją miesięcy przygotowań było niezwykłe wydarzenie, po którym echo ciągnie się do dziś.
Od razu pojawiły się pytania o kolejną edycję – takie wiadomości otrzymuję do dziś.
W związku z tym, że w kraju bywam okazjonalnie – tak też okazjonalnie będą się odbywać spotkania pod szyldem BlogoweLove.
Kolejne z nich – specjalna świąteczna edycja – odbędzie się 28 grudnia w Bydgoskiej kawiarni Kogel Mogel Play Cafe.
Co w tej edycji jest takiego wyjątkowego?
Na spotkanie chcę zaprosić czytelniczki.
Tak, to nie pomyłka!
Wszystkie spotkania blogerki robią między sobą a przecież gdyby nie czytelniczki to właściwie nie mielibyśmy dla kogo pisać. Chcę Wam pokazać, że nie jestę blogerę tylko najzwyczajniejszą kurą domową. Nie zadzieram nosa i nigdy tego nie robiłam (jeśli nieświadomie to przepraszam!), mam złe dni, marudzę, mój syn czasem chodzi ufajtany a ja nie leżę i nie pachnę dzień w dzień. Mam takie same radości i smutki jak Wy, takie same zatargi z mężem i dylematy co na obiad.
Na ten pomysł wpadłam zaraz po SeeBloggers, gdy miałam okazję spotkać się z jedną z czytelniczek. To dla mnie bardzo miłe wspomnienie! Z Beatą mam kontakt prywatny do dziś i liczę na kolejne spotkanie z nią i jej uroczą córcią 🙂
Teraz – przed grudniowym spotkaniem – mam nadzieję, że będziemy mogły wypić razem kawkę i najzwyczajniej w świecie poplotkować.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zaplanowała warsztatów, inspirującego wykładu i kilku bajecznych prezentów 🙂 Na spotkanie zapraszam wraz z dziećmi, którymi zajmie się profesjonalna animatorka w kąciku dziecięcym – my natomiast oddamy się babskim przyjemnościom 🙂
Nie wykluczam udziału czytelniczek, które jednocześnie blogują – będzie mi bardzo miło Was ugościć. Zapraszam na fanpage wydarzenia, gdzie na bieżąco możecie śledzić postępy organizacyjne i poznawać szczegóły.
21 komentarzy
Ciekawy pomysł. 🙂
Bardzo! Życzę powodzenia w realizacji pomysłu i czekam na relację 🙂 I ja bym się tam pojawiła, ale daleko trochę…
/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Szkoda 🙁 Może termin trochę zaporowy, bo to grudzień, ale kolejna edycja pewnie w lipcu 😉
Intrygujące 🙂
A coś ty, kawa na ławę 🙂
Świetny pomysł – spotkanie z czytelnikami 🙂
Mam nadzieję, że ktoś zechce poznać matkę wariatkę z zagramanicy 😛
Świetny pomysł. Uwielbiam organizować i przyznam, że właśnie mnie zainspirowałaś, żeby zrobić coś podobnego w Krakowie. Albo chociaż sama kawa i spotkanie. Dzięki.
Wiesz, ja robię raz na jakiś czas, gdy akurat jestem w Polsce. Pewnie dlatego chcę zrobić "konkret" 🙂 Do Krakowa to i ja się wybiorę!
zazdroszcze… ja nie na obczyźnie, a i tak czuje sie obco i samotnie. Ciężko mi jak cholera, uciekam w bloga… ale może i mnie uda się znaleźć podobne wydarzenie gdzieś w okolicy…
Słońce! Skąd jesteś, kawa? :*
Proszę! Ja jutro jadę 300 km na jedno, a potem kolejne 300 km na drugie spotkanie blogerskie! Dla chcącego nic trudnego!
Super pomysł! Jak już się spotkacie w tym dniu, wypijcie za moje zdrowie kawkę lub herbatę, bo mam wtedy urodziny 😛
Dziękuję i obiecuję wypić zdrówko 🙂
fajny pomysł!
Fantastyczny pomysł. Kogel Mogel bardzo polecamy 🙂
Dzięki! A może i Wy zawitacie? 😉
To w takim razie trzymam kciuki za spotkanie – oby było bardzo owocne! 🙂
Jestem za – i z chęcią przyjadę (w końcu Bydgoszcz niedaleko moich rodzinnych stron!). Jak nie jako blogerka, to jako Twoja czytelniczka 😉
Wspaniale! Wypatruj zapisów 🙂
Pomysł brzmi świetnie! Bydgoszcz to niestety kompletnie nie moje rejony 🙁 i 28.12 to urodziny mojej babci, a w tym roku chcę jej zrobić niespodziankę i przyjechać, więc… nie dam rady, a byłoby w sumie fajnie kogoś poznać! Bo ja z blogujących to chyba nikogo osobiście nie znam 😛