Szukamy mieszkania
od dłuższego czasu…
Na własnej skórze mogę się przekonać jak jest w Szwajcarii ciężko dostać coś sensownego za rozsądne pieniądze.
Kuchnie zazwyczaj są tu miniaturowe, żeby nie powiedzieć symboliczne.
Co bogatsi jedzą po knajpach, reszta nie przywiązuje się do tego miejsca.
Jednak jak mówi mój mąż i jak ja sama potwierdzam “kuchnia to moje naturalne środowisko” i musi być przestrzenna!
Pozwoliłam sobie zrobić mały przegląd kuchni moich marzeń, może i Wam któraś wpadnie w oko.
Może któreś z Was ma to szczęście, że może od początku do końca zdecydować jak będzie ona wyglądać.
1. Biel i przestrzeń!
Zabudowany piekarnik śni mi się po nocach!
2. Niby dziko ale ma swój urok.
Zmieniłabym blat na brązowy i voila! Sam motyw między szafkami jest rewelacyjny
3. Czystość!
Podoba mi się jak diabli, bije bielą, że aż razi.
Żebym tylko umiała zachować taki porządek…
4. Niebo i piekło
No czyż nie jest wspaniała?
Białe szafki, czarne blaty i czerwone dodatki – już to widzę, już marzę o niej…
Wszystkie propozycje pochodzą ze strony firmowej http://www.indecotrojmiasto.pl/
która to firma zajmuje się sprzedażą luksusowych mebli, także na wymiar.
1 comment
Pierwsza inspiracja najbardziej do nas przemawia, choć pozostałe też mają w sobie pewien urok.