Domowe pianki Marshmallow to uroczy i smaczny deser.
Chodziły mi po głowie od dawna ale nie było okazji by je zrobić (może mi
się po prostu nie chciało i szukałam pretekstu?) Skoro mamy pretekst –
Walentynki za pasem! – to możemy wziąć się za przygotowanie tego
cudeńka. Uwaga niezdrowy przepis! Zawiera Śnieżkę i galaretkę 😛
Czego potrzebujemy:
– Śnieżka
– 100ml schłodzonego mleka
– galaretka truskawkowa lub wiśniowa
– 250ml wrzątku
– mała blacha, forma lub silikonowa foremka do lodów
– cukier puder, owoce lub co kto lubi (do dekoracji)
Co robimy:
1. Galaretkę rozpuszczamy w 250ml wrzątku, pamiętaj by ją dokładnie rozmieszać.
2. W 100ml mleka ubijamy Śnieżkę na sztywno.
3. Do ubitej piany dodajemy lekko schłodzoną galaretkę – uważaj żeby Ci się nie zaczęła za bardzo gęstnieć!
4. Galaretkę łączymy ze Śnieżką za pomocą miksera, a następnie wylewamy na blaszkę lub formę.
5. Wstawiamy do lodówki do stężenia, potem wycinamy dowolne kształty i dekorujemy według uznania.
U mnie pianki wystąpiły w formie podarunku (w słoiku), jako deser (duże
serce) i mały przysmak dla mojego najmłodszego Walentego (ograniczamy
słodkości do minimum).
Rada:
serduszka do słoiczka możesz wyciąć wcześniej ale przechowuj je w lodówce bo się rozjadą w temperaturze pokojowej.
46 komentarzy
o jakie to swietne;) musze poprostu musze wypróbowac;0 świetnie bedzie na Walentynki:)pozdrawiam Monika Flok
Też od razu pomyślałam o Walentynkach 🙂
Ojej świetny pomysł! Uwielbiam marshmallow! 🙂
mmmm, uwielbiam takie niezdrowe przepisy 😉
super musze spróbować choć galaretke raczej wisniową pozdrawiam Gosia Blue
właściwie galaretka może mieć dowolny kolor, po prostu na Walentynki bardziej nadają się czerwone 🙂
🙂 muszę to spróbować zrobić…wygląda na nie nazbyt skomplikowane – jak na mnie 😉 Bardzo jestem jednak ciekawa konsystencji pianek. One naprawdę, przypominają te kupowane marshmallow?
Są bardziej "mokre" i z pewnością nie mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej. Zabieram się też za drugą wersję – bardziej zbliżona do oryginału
Świetny przepis! Muszę wypróbować 😉
grochowska.wordpress.com
Hehe super serduszka.Ja robilam doslownie tak samo ale caly placek piankowy.Na to bym nie wpadla jednak =D
Bardzo fajny oryginalny pomysł.
Pozdrawiam, annenoele.blogspot.com
Śle świetny pomysł!!! Moze mężowi sprezentuje na Walentynki
Wyglądają smakowicie, jak zrobię, moja córeczka będzie zachwycona!
Wycinać możecie dowolne kształty, podwójna zabawa 🙂
Ciekawe, czy z prawdziwą bitą śmietaną też wyjdą?
Powinny, to galaretka jest "utrwalaczem"
Wyglądają ślicznie, z pewnością skorzystam! Czy taka pianka nadawałaby się też na ciasto?
Zdecydowanie tak, pianka jest dość sztywna
Moje dzieciaki wprost uwielbiają takie pianki, w sumie już są na tyle duże, aby same wypróbować wykonanie ich, co to będzie za radość. 🙂
bardzo słodkie? chyba wypróbuję!
Gdyby nie cukier puder, którym je posypałam nie byłyby słodkie. Same w sobie są bardzo delikatne
Nie wiesz czy jest jakiś sposób aby zrobić z tego opcję wegetariańską?
Zamiast galaretki można dosypać barwnika spożywczego (ale nie wiem jak on się ma do wegetarianizmu), zamiast żelatyny – agar, mleko zwierzęce – roślinnym. Niestety nie próbowałam zamienników na własnej skórze
Pianki już wypróbowane wielokrotnie i w różnych smakach, i przyznaję, że są pyszne. 🙂
Oliś ostatnio poprosił o niebieskie – potrzebne mi jeszcze tylko wykrawaczki chmurki 🙂
Zawsze chciałam takie zrobić
WOW, ale to jest przede wszystkim piękne! 😀
Wyglądają świetnie! Strasznie lubię marshmallow i chętnie bym sobie zrobiła, ale musiałabym znaleźć bezmięsną galaretkę
Uwielbiam takie pianki i często robimy, czasem robię takie kolorowe
Wyglądają tak kuuuuuusząco <3 *_* Chyba wiem, co będzie kolejnym smakołykiem na cheata 😀 ^^
Bardzo ciekawy przepis! Nie wiedziałam, że je się tak robi.
https://jaglusia.wordpress.com/
sprytne! ja raz uzyskałam podobny efekt próbując zrobić krem do ptysiów- niechcący wyszło mi coś w rodzaju ptasiego mleczka, co w gruncie rzeczy też złym skutkiem nie jest 😉
Wyglądają szałowo! 🙂
Do kakao też się nadadzą? 🙂
WOW, nigdy nie byłam fanką tych kupnych, ale te zapowiadają się smakowicie!
Wyglądają przecudnie, ale niestety ze względu na śnieżkę muszę odmówić 😛 Pozdrawiam! 🙂
bosko wygląda 😀 szkoda że n diecie jestem 😛
Pomysł niezwykle ciekawy. Chętnie wypróbuję 🙂
Nie wiedziałam, że można coś takiego zrobić w domu :O Super pomysł 🙂
Super pomysł! Koniecznie muszę wypróbować 🙂
omnomnom <3 poproszę takie z dostawą do domu <3
Ojej świetne, nie wpadłabym na taki pomysł, ale jak już wpadłam to spróbuje kiedyś zrobić zdrową wersję 😉
Wyglądają pysznie! Chyba spróbujemy:)
Tak proste, że aż banalne. 😉
Myślę, że Tosia byłaby zachwycona, bo uwielbia te pianki:)
Czy mleko roślinne tez dałoby radę?