Zabawy ojca z synem to zazwyczaj wygłupy i robienie na złość mamie.
Jednak od pewnego czasu moje chłopaki dogadują się i bawią w inny sposób. Cieszy mnie to bo spędzają ze sobą czas (i to całkiem długi), a ja mogę wtedy oddać się zaległym pracom lub przyjemnościom. Choć niestety na to drugie czasu mam niewiele.
Klocki? Obowiązkowo
Klocki, które uczą i rozwijają to obowiązkowa zabawka w domu każdego dziecka.
Zabawa nimi stymuluje wyobraźnię, uczy logicznego myślenia i wspiera rozwój manualny. Początkowo ciężko będzie maluchowi dopasować jeden element do drugiego, jednak po krótkim czasie bezbłędnie opanuję tę sztukę.
U nas od samego początku królowały drewniane klocki; Oliwier bawił się nimi jeszcze gdy nie umiał chodzić 🙂 Dzięki akcji firmy Wader trafiły do nas klocki – listki i okazały się totalnym hitem. Czasem się zastanawiam to chętniej się nimi bawi – ojciec czy syn?
Klocki listki
W pudełku znajduje się 200 elementów – tylko i aż! Wydawało mi się ich sporo, po zabawie walały się po wszystkich zakamarkach Olisiowego pokoju, jednak po dłuższych zabawach Ślubny z synem doszli do wniosku, że jest ich za mało i przydałby się jeszcze jeden zestaw (wariaty!)
Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od 3 lat, to bardzo dobre ograniczenie. Małe elementy mogłyby być powodem zadławienia, o czym producent ostrzega na pudełku. 3-latek początkowo może mieć z nimi problem; nowe klocki ciężko złożyć jeden do drugiego więc niezbędna będzie pomoc dorosłego. Po kilku zabawach elementy się delikatnie wyrobią i ten problem przestanie istnieć.
Klocki, które uczą
Listki świetnie ćwiczą wyobraźnię, trzeba się solidnie nagimnastykować żeby zbudować z nich coś co będzie miało sens. Oliwier składa drzewka i proste samoloty samodzielnie, jednak gdy ma tatę w pobliżu wymyśla skomplikowane konstrukcje i Ślubny się produkuje 🙂
To też zabawka ucząca współpracy i logicznego myślenia: zawsze proponuję Oliwierowi by przed zabawą posortował je według kształtu, wielkości i koloru – potem przy zabawie podaje tacie elementy, które są akurat potrzebne. Uczy się przy tym także liczenia bo Ślubny zawsze prosi go o konkretną ilość z danego rodzaju.
Klocki są solidne, wykonane z miłego w dotyku plastiku i tanie! Pudełko 200 elementów kosztuje jedynie 31,90 zł w sklepie Wader. Kartonowe pudełko oczywiście zostało rozerwane przy rozpakowywaniu więc przechowujemy wszystko w najzwyczajniejszym plastikowym pojemniku – całkiem możliwe, że kolekcja się powiększy i będzie trzeba zainwestować w coś większego 🙂
9 komentarzy
nie ma to jak dobre klocki 🙂
Świetne te klocki!!!!! Widzę, że moja córka mogłaby wreszcie mieć drzewa do swoich zestawów 🙂
Drzewka to hicior i u nas 🙂
O fajne przede wszystkim do cwiczen raczkami =D Cos dla nac =D
Polecam bo i cena jest świetna!
Super klocki i pamiętam je jeszcze z dzieciństwa 🙂
Świetne są 🙂 samą siebie nim bawiłam Monika Flok
Klocki+syn+tata=dziecko nie psuj mi 🙂
Świetne klocki , moja córeczka uwielbia się bawić klockami a takich jeszcze nie mamy 😉 cena kusząca 😉