Kici, kici, miauuu, czyli słowo o kotach

Wydawnictwo: Nasza księgarnia

Autor:  Nikola Kucharska

Rok wydania: 2016

Stron: 28

Cena w sklepie online:  27,90 zł

Przedział wiekowy: 0 – 6

“Życie grubego Gbura jest poukładane i spokojne – toczy się (dosłownie!) od miski do kanapy i z powrotem. Jego ludzie stwierdzają jednak, że Gburowi potrzebny jest ktoś, kto go rozrusza… i tak rodzina powiększa się o przygarniętą ze schroniska rudą kotkę Żabkę.”

To książka obrazkowa, w której mało tekstu ale jednak dużo treści. Na tekturowych stronach rozgrywają się scenki z codziennego życia Gbura i jego nowej towarzyszki Żabki. Dziecko może skoncentrować się na obrazkach i samo wymyślać dla nich treść; bardzo lubię takie rozwiązania bo mamy wówczas szansę snuć z Oliwierem historie na temat tego, co było przed i po danej scence. Dzięki temu książki obrazkowe można przeglądać codziennie i codziennie budować do nich nową treść. 

Na poszczególnych stronach koty przeżywają sporo przygód: kocia impreza, wizyta u weterynarza czy w parku oraz Święta. Nie są to jednak same obrazki; na stronach umieszczono krótki opis i zadania do wykonania – nam najbardziej podoba się szukanie różnic na obrazkach i odnajdywanie śmiesznych pozycji śpiącego Gbura. Przekrój kota to strzał w dziesiątkę i ja sama uwielbiam tą stronę – w humorystyczny sposób przedstawiono i nazwano “urządzenia”, w które wyposażone jest zwierzę. Pojawia się tam na przykład transformer żywności w nawóz czy mechanizm mruczący. Oboje ze Ślubnym uśmialiśmy się przy tych nazwach jak dzieci. 

Książka jest pięknie wydana, a tekturowe strony sprawią, że może stać się towarzyszem dziecka na lata! Wielkim plusem jest mała ilość treści i możliwość pracy nad wyobraźnią dziecka; dodatkowe zadania i ćwiczenia to wspaniałe urozmaicenie przy codziennym zaglądaniu do kociaków. To propozycja pełna kolorów, zabawnych ilustracji i sytuacji z prawdziwego życia zwierząt. Jej cena jest bardzo atrakcyjna i myślę, że na prawdę warto po nią sięgnąć. 

Naszą ulubiona scenką jest przedstawienie przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia; Oliwier uwielbia ten czas i często pyta kiedy w końcu będą święta. Gdy zobaczyliśmy przygotowania Gbura i Żabki, od razu zrobiło się nam milej na sercach – Oliś też szybko zwrócił uwagę na bałwana-kota! Pamiętał, że też ulepiliśmy śniegowego kociaka dawno temu; podrzucam Wam zatem zdjęcie i naszego mimusia 🙂