Idealne miejsce do pracy w domu powinno znajdować się w osobnym pomieszczeniu, gdzie w ciszy i spokoju moglibyśmy zająć się pracą. Niestety w naszym domu wszystkie pokoje rozdzielone, więc pozostał mi kącik w salonie, który od dawna stał pusty i kusił.
Gdzie ustawić biurko?
Najpierw kusiła mnie opcja by zorganizować centrum dowodzenia w pokoju Gabrysia; w końcu on jeszcze taki mały, spokojnie mógłby pomieszkać w naszej sypialni. Na tę opcję nie zgodził się Ślubny; chciał odzyskać swoją oazę spokoju, a małego lokatora przenieść do własnych 4 kątów. Za zadanie zatem miałam urządzenie dwóch kwestii: pokoju malucha i swojego stanowiska do pracy (a idąc dalej – także nową aranżację odzyskanej sypialni). Znalazłam dla biurka jedyne dobre miejsce w domu: kącik w salonie, który zajmowany jest tylko raz w roku przez świąteczne drzewko – cóż, w tym roku trzeba je będzie ustawić w innym rejonie. Biurko stanęło dosłownie w kącie, prostopadle do okna, co utrudnia mi czasem pracę (ze względu na ostre słońce), na szczęście posiadamy rolety zewnętrzne więc w razie potrzeby mogę ograniczyć dopływ promieni słonecznych. Biurko ustawione jest tak, że właściwie mam widok na drzwi wejściowe; czułabym się chyba nieswojo gdybym siedziała plecami do nich.
Odpowiednie biurko i krzesło
Teoretycznie według norm biurko powinno mieć wymiary 120-160cm długości i 70-80cm głębokości, najbardziej pożądany jest także regulowany blat, choć myślę, że to bardziej przydaje się uczniom i specjalistom (np. rysownikom). Ja osobiście nie stawiałam na regulację i nie rozglądałam się za meblem z taką funkcją. Całkiem przypadkiem trafiłam na świetny projekt studentów z Litwy i zakochałam się w nim po uszy! Już nie wspominając o tym, że świetnie pasuje mi do salonu i stylu w nim utrzymanego. Biurko jest dość sporych wymiarów: 136x63cm, z czego sama powierzchnia płaska użytkowa to 110x50cm – reszta to strefa robocza okalająca biurko, która ma na celu wzbudzać kreatywność, motywować do otaczania się źródłami informacji, pracy, inspiracjami. Projektant miał wyraźny cel: zminimalizować chaos panujący podczas pracy. Właśnie z tego powodu powstała przestrzeń magazynowa wokół blatu, w której mamy gromadzić potrzebne materiały, plannery, notatki i inne – tak by były widoczne i zawsze pod ręką. Ta “strefa” sprawia także, że z biurka nic nie spadnie, a nam nie będą przeszkadzać organizery i szufladki zastawiające przestrzeń obok komputera. Muszę szczerze przyznać, że pracuje mi się teraz o niebo lepiej niż na kanapie; a biurko samo w sobie sprawia, że czuję się jak w pracy – w swojej ograniczonej, własnej przestrzeni. Emko.lt ma w swojej ofercie także mniejszą wersję dla osób, które posiadają bardziej ograniczone wnętrze czy nawet biurko montowane na ścianie, które zabiera tyle miejsca co nic.
Krzesła cały czas szukam; miałam upatrzony cudowny biurowy fotel ale został wyprzedany (w cenie promocyjnej). Oczywiście mogłabym go kupić po normalnej cenie; niestety jest ona trochę zaporowa jak na krzesło 🙂 Zastępczo zdecydowałam się na prosty mebel w stylu scandi, który nieco ociepliłam białym futerkiem.
Oświetlenie
Biurko bez lampy nie ma prawa bytu – nie wolno pracować przy samym świetle komputerowego monitora – to bardzo niezdrowe dla naszych oczu! Myślałam początkowo o typowej biurkowej lampce; takiej, jaką ma np. Oliwier. Ostatecznie doszłam do wniosku, że taki piękny mebel potrzebuje równie wyjątkowego oświetlenia: tak trafiłam na cudowną lampę serii Bulb od Britop Lighting Poland. Mieliście już okazję oglądać nasze kuchenne cudo ( bardzo spontaniczny twór we wpisie o Czerwonych dodatkach do kuchni). Lampka biurkowa wygląda rewelacyjnie i daje sporo światła, a dzięki drucikom umieszczonym wewnątrz klosza na ścianie pojawiają się najróżniejsze refleksy – nawet Ślubny był pod wrażeniem więc wiecie… to produkt godny uwagi!
Organizacja miejsca pracy
Porządek miejsca pracy to podstawa… chyba, że jesteś właścicielem biurka od Emko.lt – wówczas artystyczny nieład jest wręcz obowiązkowy! W zależności od profesji i upodobań jednym wystarczy sam laptop, inni dodadzą do tego notatnik, a jeszcze inni stertę książek i plannerów. Organizacja pracy jest sprawą indywidualną ale powiem Ci co u mnie się sprawdza.
- Szuflady w biurku – gromadzą drobnicę i luźne dokumenty. Projekt Emko.lt przewiduje dość płaskie szuflady ale na moje biurowe pierdoły idealne – może to nawet lepiej, że nie ma zbyt wiele miejsca – nie gromadzę miliona przydasi, a jedynie to, czego faktycznie potrzebuję.
- Pudełeczka i organizery – moje biurko jest skonstruowane tak, żebym nie musiała korzystać z dodatkowych miejsc do przechowywania dokumentów – faktycznie tak jest. Pracuję od pewnego czasu i nie zbrakło mi miejsca, nie musiałam sięgać po dodatkowe miejsca do przechowywania (choć wszelkiego rodzaju pudełka, koszyczki i inne takie uwielbiam!)
- Przybory do pisania – te znajdują się u mnie na wierzchu i pod ręką – nie mogą być schowane, a zawsze czekać w gotowości by coś zapisać, zaznaczyć czy podkreślić! Możesz rozejrzeć się za typowym organizerem; ja osobiście kupiłam…uwaga… szklaneczkę na tealight z H&M – świetnie się sprawdza do przechowywania przyborów i do tego rewelacyjnie wygląda
- ozdobniki – one właściwie pracy nie organizują ale bardzo ułatwiają. Bynajmniej ja lubię mieć obok jakiś kwiatek i figurkę – mojego chłopka pokazywałam już we wpisie Designerskie dodatki za grosze.
- tablica i siatka – obie rzeczy pochodzą z IKEI. Przy czym czarna siatka z założenia miała służyć do zawieszania kwiatów i przypraw – świetnie sprawdza się także jako organizer pracy. Białą ramę tablicy pomalowałam na czarno by lepiej komponowała się z biurkiem i resztą dodatków. Na korkowych tablicach czy ramach wieszamy informacje najważniejsze – u mnie zwykle takie, o których mogę zapomnieć, a które są mega istotne!
Dodatki
Dodatki teoretycznie są zbędne ale gdy znajdują się na biurku, jakoś milej i przyjemniej się robi. Biało-czarną bryłę mebla przełamałam soczyście zielonym kwiatkiem (póki co) miniaturką oraz kolorowymi dodatkami, które nie wprowadzają chaosu. Sam flaming wystający ponad długopisy uśmiecha się do mnie kolorem wściekłego różu 🙂 Lampa zyskała podstawkę w postaci liścia monstery, która wędruje po salonie i raz gości na biurku, raz na ławie. Filc został zabezpieczony na brzegach, jakby opalony i nie będzie się kłaczyć przy długotrwałym użytkowaniu. Swoją drogą muszę zainwestować w kolejne bo bardzo mi się podobają!
Nieodłączne okazały się także podstawki pod kubki czy szklanki. Zabezpieczą blat biurka przed wodą ściekającą z mokrego naczynia, czy gorącem napoju. Podkładki występują w najróżniejszych kształtach, kolorach i zestawach – dostępne za śmieszne pieniądze w sklepie Style na stole. Możecie tam kupić także duże podkładki, bieżniki czy obrusy – a ostatnio nawet girlandy do dziecięcych pokoików. Ja już swoją mam i niebawem się pochwalimy jaka jest śliczna!
Jesteś szczęściarzem, który posiada taki swój własny kącik do pracy?
Może w inny sposób panujesz nad domowymi obowiązkami, terminami, itd?
38 komentarzy
Nie hihi, i zazdroszczę Ci takiego miejsca do pracy. Bardzo przyjemny kącik do pracy :). U mnie już jest w planach tylko trzeba czasu.
Realizuj jak tylko trafi się okazja! Taki kącik bardzo ułatwia pracę i panowanie nad domowym chaosem 🙂
Bardzo podoba mi się tak urządzone domowe biuro. Póki co u mnie udało się zaaranżować sypialnię w podobny sposób (choć biureczko małe i skromne, na razie chyba wystarczy), ale marzy mi się osobny gabinet do pracy… Czas pokaże.
Pozdrawiam!
Też myślałam początkowo o kąciku w sypialni z małym zgrabnym stolikiem ale prędko okazało się, że potrzebuję miejsca na spory laptop i notatnik pod ręką. Trzymam kciuki!
Niestety też nie mam dużo przestrzeni. Super propozycje, bardzo podoba mi się Twój wystrój 🙂
Zawsze można kupić mniejsze biurko i je delikatnie gdzieś "wcisnąć" 🙂 Dziękuję za komplement, to moja oaza do spokojnej pracy.
u mnie też przestrzeń była problemem, ale ukryłam się za drzwiami 🙂 W slonie jestem ukryta i odcięta od dziennego życia, polecam 🙂
Piękne to Twoje "biuro" 🙂 Idealny kącik do pracy! U nas kącik do pracy również znalazł się w salonie, ale jest to część wyłącznie mojego męża, ja muszę zadowolić się siedzeniem z laptopem na kanapie 😉
ejjjj a czemu mąż się z Tobą nie podzieli miejscem? Ja ostatni rok pracowałam na kolanie, o matko: ile to się trzeba było nagimnastykować na tej kanapie 🙂
Ale pięknie to urządziłaś! Sama chciałabym by mój kącik 'biurowy' tak wyglądał 🙂 Może się zainspiruję Twoimi pomysłami 😉
Ciekawy wpis na pewno skorzystam z tych rad?
oo mamy takie same laptopy:P tylko ja takiego biurka nie mam. Mam za to takie zwykłe "biurowe" ale też daje rade. Powiem Ci tylko, że ta lampka na zdjęciach..:P nie znam się, facetem jestem przecież, ale jest okropna..;P
Nadal nie mam swojego kącika do pracy – ale planuję to zmienić w listopadzie. Planujemy zakup biurka i ogarnięcie tego porządnie. Twoje miejsce jest piękne i inspirujące <3
Piękne biurko. Ładne zdjęcia. super miejsce. pozdrawiam i z rad skorzystam
Urządzanie takiego kącika wcale nie jest łatwą sprawą, zwłaszcza kiedy trzeba uwzględnić wiele potrzeb, ale później jak mocno można się nim cieszyć. 🙂
Zwłaszcza ciekawe dodatki tworzą wspaniałą atmosferę, często je zmieniam, tak aby urozmaicić nieco klimat, choć biurko, oświetlenie i pióro mam od wielu lat to samo. 🙂
Przyjemny kącik. Najbardziej zainteresowała mnie ta lampka ??
Mnie ona natychmiast wpadła w oko. 🙂
Jakieś 80% mojej pracy wykonuję w terenie, pozostałe dwadzieścia z laptopem na kolanach rozciągnięty na łóżku. Żona (nauczycielka) uzurpuje sobie prawo do biurka, przy którym spędza cholernie dużo czasu. 😉 Choć nie powiem, bo myślimy o urządzeniu jakiegoś konkretnego gabinetu, z którego będziemy korzystali oboje. 😉
Pozdrawiam,
Damian
Super zdjęcia! Ja jednak bardzo się cieszę, że nie pracuję w domu – zdecydowanie jestem zwolenniczką rozgraniczenia życia zawodowego i prywatnego 🙂
Dla mnie podstawa to wygodne krzesło obrotowe ze swobodną możliwością regulacji wysokości i kąta oparcia. 😉
Też mam takiego futrzaka w miejscu do pracy, ale u mnie biurko jest skrzętnie ukryte/odgrodzone w kąciku za drzwiami w salonie 🙂
Mnie też za jakiś czas czeka urządzenie takiego kąciku 🙂
Jeszcze nie mam swojego kąta do pracy, ale na pewno sobie taki stworzę. Twój wygląda imponująco 🙂
Strasznie mi się podobają te organizery-siatki <3 Kiedyś będę taki mieć!
Piekne masz to miejsce pracy! Mojemu przydałaby się chyba metamorfoza, przede wszystkim nowe krzesło!
Też mam takie miejsce, choć często go nie doceniałam
Marzę o własnym kąciku do pracy. Twój jest piękny <3
Zazdroszczę zmysłu projektowania 🙂 ja sama nigdy bym na takie miejsce nie wpadła 😛
Pięknie to u Ciebie wygląda, ja za mój kącik traktuje każdy fragment mojego pokoju, co powoduje, że często nie mogę się w niczym połapać haha. ;p
Jakbyś miała czas to zapraszam również do mnie:
Tu kliknij 🙂
piękne jest to biureczko <3
Śliczne masz to miejsce pracy 🙂 Ja nie mogę zapanować nad chaosem u siebie mimo, że staram się ograniczać ilość przedmiotów wokół niego.
cały kącik pięknie się prezentuje 🙂 dość nowocześnie (co zazwyczaj nie jest moim stylem), ale bardzo mi się podoba :))
Przepiękny ten Twój kącik! Mam nadzieję, że uda mi się zrobić równie stylowy 😉
Fajny kącik, do pracy trzeba mieś coś takiego, ale… Czy nie zaburza wystroju salonu?
W salonie mam czarną sofę, biało czarną ławę, ciemne ramki na zdjęcia i grafitowe meble z białym blatem. wszystko idealnie pasuje 🙂
Super go urządziłaś! Powiedz mi, gdzie dostałaś tą kratkę na ścianę, bo nie doczytałam tego w tekście? 🙂
kratka jest z IKEI, teoretycznie przeznaczona do zawieszania doniczek z ziołami i inną zieleniną 🙂