Kalendarz adwentowy robimy co roku od pewnego czasu; najpierw była rama z zadaniami, potem cudowny leśny zakątek – teraz pomysłów miałam zdecydowanie za dużo. Jak to zwykle bywa pracę odkładałam “na jutro, później, itd” aż okazało się, że to już grudzień! Wszystkie moje pomysły zostały z biegu odrzucone na rzecz ekspresowego w wykonaniu kalendarza z recyclingu.
Kalendarz adwentowy last minute
Potrzebne materiały:
- kartoniki, pudełka i pudełeczka wszelkich rozmiarów (u mnie np. pudełko od ryżu, po pizzy, małe opakowania po lekach, kartoniki po sokach)
- rurki od papieru toaletowego
- kolorowy papier, najlepiej techniczny by napisy i grafiki z pudełek nie prześwitywały
- nożyczki
- solidny klej, może by typu Magic – ja użyłam kleju uniwersalnego do prac kreatywnych
- marker – u mnie srebrny
Sposób wykonania:
- Poszczególne kartoniki oklejamy kolorowym papierem.
- Pudełka stopniowo ustawiamy jedno na drugim – od razu sklejamy je ze sobą.
- Z czarnego papieru wycinamy okienka w różnych rozmiarach oraz drzwiczki do naszych domków – następnie przyklejamy je na budynki.
- Doklejamy daszki (opcjonalnie) i czekamy aż wszystko wyschnie.
- Na drzwiach zapisujemy numerki, które będą oznaczały kolejne dni kalendarza adwentowego.
Co z prezentami?
W naszych pudełkach nie ma zabawek i upominków. Popakowałam je w papier, opatrzyłam numerkami i umieściłam w koszu, z którego Oli danego dnia weźmie sobie pasujący numerek. Jak poprzedniego roku nie ma tu zabawek na wypasie i tony słodkości – raczej drobiazgi i mini przekąski, a dodatkowo także karteczki z zadaniami do wykonania – listę takich zadań znajdziesz tutaj. Oczywiście możesz prezenty pochować w pudełka, zaopatrzyć je w ruchome drzwiczki, przez które będzie trzeba upominek wyjąć. Ja tego nie robiłam bo jak znam mojego urwisa, od razu wy rozpakował wszystko – takim sposobem będzie miał dodatkowy dreszczyk emocji przy wybieraniu prezentów z kosza 🙂
11 komentarzy
Piękny pomysł 🙂 podziwiam za talent do prac ręcznych 😉
Genialny pomysł! Też pomyślałam, żeby w tym roku zrobić samodzielnie kalendarz adwentowy ale jakoś mi to nie wyszło specjalnie bo.. Już grudzień.
Jeden z najfajniejszych kalendarzy adwentowych, jaki widziałam – i taki kolorowy 🙂
Pomysł świetny, a kalendarz wygląda bardzo fajnie i oryginalnie 🙂 Ja to nigdy nie miałam cierpliwości do takich plastycznych wygibasów, więc podziwiam. 🙂
Bardzo fajna inspiracja:)
Kreatywne rozwiązanie – brawo
i jak tam pucdełeczko nr 1? 🙂
Genialny pomysł ! 🙂
wygląda bardzo efektownie
Bardzo fajny kalendarz chociaz u mnie pewnie zeszloby dluzej niz 2godziny
Super pomysł na kalendarz. 🙂 ja bym jednak nie miała cierpliwości, żeby zrobić coś takiego.