Ciecz nienewtonowska, genialna zabawa dla małych i dużych

Ciecz nienewtonowska to płyn, który przeczy prawom fizyki. Na zajęciach fizyki dowiedzieliśmy się, że wyróżniamy 3 stany skupienia: stały, ciekły i gazowy. Okazuje się jednak, że istnieje coś pomiędzy: niby to płyn, a nie płynie – ba! nawet ulepisz z niego kulkę. To też genialna zabawa dla małych i dużych.

Ciecz nienewtonowska jest płynem gdy nie działa na nią żadna siła, jednak uderzając w jej powierzchnię czy ściskając sprawimy, że zacznie udawać substancję stałą. Przykład: gdy trzymasz dłoń nieruchomo ciecz po prostu z niej delikatnie spłynie, jeśli jednak zaciśniesz pięść, to ciecz stanie się twarda jak plastelina (a nawet bardziej).

Potrzebne materiały:
– mąka ziemniaczana
– woda
– opcjonalnie: barwnik spożywczy lub farbka

Sposób wykonania:
Nie ma tu idealnych proporcji. Do wykonania naszej masy użyłam 400g mąki, niepełną szklankę wody i trochę czerwonej farby. Mieszaliśmy do momentu aż masa stała się jednolita ale nie płynna. Aby wydobyć ją z naczynia potrzeba trochę siły lub łyżki: masa ma dość twardą powierzchnię.

Lustrzana powierzchnia sprawia wrażenie, że to najzwyklejsza ciecz – zdziwienie pojawia się przy pierwszym dotyku. Masa skrobana łyżką tworzy wiórki i zaraz się”rozpływa”. Jest niesamowicie przyjemna w dotyku; ja sama bawiłam się nią nawet wieczorem gdy Oliwier już poszedł spać. Ha! Mało tego, nawet Ślubny przyłączył się do paćkania 🙂

Ciecz nienewtonowska to genialna zabawa! Oliwier babrał się w niej, nakładał do kubka, przelewał i dukał dobrą godzinę – z pewnością będziemy regularnie do niej wracać. W końcu to doskonałe ćwiczenie sensoryczne! Jeśli boisz się sprzątania, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość: masę wystarczy zetrzeć papierowym ręcznikiem. W kontakcie z podłożem i siłą tarcia ręcznika ciecz twardnieje i zbiera się ją z blatu czy podłogi jak kawałki ciasta.