Pieluszki jednorazowe to z pewnością podstawa wyprawki niemowlęcia, a następnie małego dziecka. Nie da się ukryć, że zużywa się je w ogromnych ilościach, a oczekiwania co do ich jakości i ceny bywają kolosalne. Oliwier od samego początku używał pieluszek Dada, byłam im wierna, aż do odpieluchowania – teraz, gdy Gabi jest mały również sięgam po te pieluszki tak często, jak to możliwe. Postanowiłam wziąć pod lupę pieluszki Dada Extra Care i podzielić się z Tobą efektami moich testów.
Przygotowanie
Czymże byłby prawdziwy test bez niezawodnego testera? Gabi przyjął dzielnie swoją rolę i wraz ze mną bawił się w kontrolera jakości. W naszym teście udział wzięli:
- prowadzący test – czyli mama, pilnowała by parametry poszczególnych testów były takie same, a tester zadowolony i pomocny (tu szczególne podziękowania dla wsparcia taktycznego: przekąsek, dużej ilości wody i bąbelków)
- tester – przyjmujący kolosalne ilości płynów Gabriel; wiek testera: 19 miesięcy, waga: 13 kg czystego uroku
- pieluszka Dada Extra Care – niezawodna ochrona pupy malucha, której niestraszne siuśki i kupki
Parametry pod lupą
Pod lupę wzięliśmy kilka kluczowych parametrów, które są istotne przy wyborze pieluszki jednorazowej dla dziecka. Gabryś oczywiście bardzo “pomagał” na swój sposób więc pieluszki zostały przetestowane także pod kątem przydatności jako torebka na zabawki i nowatorskie nakrycie głowy. Ja nie miałam takiej wyobraźni i trzymałam się wcześniej ustalonego planu testów.
- WYGLĄD – niby nie ma to większego znaczenia, bo pieluszka przez większość swego “życia” jest schowana pod ubrankiem, ale zdecydowanie jest to parametr istotny dla samego użytkownika. Zarówno Oliwier kiedyś, jak i Gabi dzisiaj zwracali uwagę na grafiki umieszczone na pieluszkach. Dada Extra Care są po prostu ładne, delikatne i minimalistyczne, a umieszczone na nich obrazki spotkały się z uznaniem Gabrynia. Warto też wspomnieć, że pieluszki Dada nie są dodatkowo perfumowane, dzięki czemu do minimum zmniejsza się ryzyko alergii czy podrażnień skóry.
- ELASTYCZNOŚĆ – pieluszki Dada po wyjęciu z opakowania wydają się dużo za małe na pupę malucha, ale to tylko pozory! Po rozciągnięciu okazało się, że jest ona dwa razy dłuższa niż wcześniej. Gabi jest bardzo ruchliwy; on nie ma czasu siedzieć spokojnie w piaskownicy czy na kocyku – on musi wyrabiać kilometry, biegać i wspinać się. Pieluszka Dada daje radę w każdej sytuacji; nie przecieka, nic z niej nie ucieka nawet podczas intensywnego dnia. I co najważniejsze: nie przeszkadza mojemu dziecku w odkrywaniu świata, nie krępuje ruchów, idealnie elastyczne boczki dopasowują się do ciała gwarantując pełną swobodę. Potrójne rzepy natomiast pilnują, by pieluszka cały czas znajdowała się na właściwym miejscu.
- CHŁONNOŚĆ – ten parametr najbardziej interesuje rodziców; mnie także – zwłaszcza w nocy! Zanim zaprzyjaźniliśmy się na stałe z pieluszkami Dada, mieliśmy okazję zaliczyć kilka mokrych wpadek w nocy – a co za tym idzie; nieplanowana pobudka, przewijanie, ogólnie krzywda.
- Do testu chłonności z prawdziwego zdarzenia użyłam pieluszki Dada,
niebieskiego płynu, 10 specjalnych papierków i odważnika o masie 1kg - 50 ml płynu wylałam na pieluszkę Dada i mierząc czas stoperem odczekałam
5 minut, a następnie położyłam na mokrym wkładzie 10 papierków i
docisnęłam je odważnikiem. Po upływie 15 sekund okazało się, że jedynie
kilka kropel zatrzymało się na drugim papierku.
- Co to oznacza dla nas? Test pokazał, że pieluszka jest super chłonna, a
pupa dziecka świetnie zabezpieczona przed wilgocią. Cała niebieska ciecz
(tak jak siuśki malucha) powędrowała do superchłonnych kanalików, które
blokują całą wilgoć we wnętrzu pieluchy. Aż 2x szybsze wchłanianie w porównaniu do Dada Premium sprawia, że delikatna skóra dziecka jest zabezpieczona w możliwie
najlepszy sposób i nie musimy martwić się podrażnieniami. - Fajną i bardzo przydatną opcją jest także identyfikator wilgotności,
czyli specjalny pasek informujący o przepełnieniu pieluszki. Gdy
przyjdzie czas by ją zmienić delikatnie żółty pasek zmieni swój kolor.
- CIACH – CIACH – aby sprawdzić co się stało z płynem przelanym na pieluszkę (przecież nie wyparował?!) rozcięłam ją na pół. Ciecz znajdowała się w środkowej warstwie zamknięta w mikrogranulkach – co świetnie widać pod lupą. Całość rozłożyła się równomiernie w pieluszce, nie powstały żadne “kluchy”, które by mogły krępować ruchy czy po prostu powodować dyskomfort. Dzięki granulkom cały płyn zostaje we wnętrzu pieluszki i nie ma kontaktu ze skórą dziecka.
- CENA – noooo cena pod lupą musi być! Każdy porządny test produktu niesie za sobą dwie informacje: jaka jest jakość i ile kosztuje. W tej kategorii pieluszki Dada biją inne na głowę: świetnie wykonane, przyjazne dziecku, rewelacyjnej jakości i równie dobrej cenie. 42 sztuki pieluszek Dada Extra Care kupisz za niespełna 30 zł, mnie to bardzo przekonuje! Na ten produkt warto też polować, bo od czasu do czasu sieć Biedronka organizuje super promocje, w których za podwójne opakowanie zapłacisz jeszcze mniej niż zwykle.
Podsumowanie testu
Pieluszki Dada Extra Care to jeden z lepszych (o ile nie najlepszy) produkt tego typu na rynku. Super chłonne, elastyczne i przyjazne dziecięcej pupie pieluszki w świetnej cenie powinny przekonać każdego rodzica do ich zakupu. Moje dzieci nigdy nie miały żadnych nieprzyjemności z nimi związanych, a pieluszki testowane w ekstremalnych warunkach (czytaj: mega aktywność fizyczna, ogromne ilości spożywanej wody i przesypianie nocek (pełne 12H!)) naprawdę poradziły sobie świetnie. Czasem chciałabym na nich zobaczyć kolorowe bajkowe wzory czy postaci, ale nie jest to punkt, który miałby decydować o zakupie. Biorąc pod uwagę super jakość i super cenę, minimalizm jest tu nawet wskazany 🙂
W nowej wersji pieluszek Dada Extra Care zastosowano szereg ulepszeń dla jeszcze większego komfortu maluszka. Dzięki temu produkt staje się wręcz idealnym elementem zarówno niemowlęcej wyprawki, jak i wyposażenia dla ruchliwego starszaka.
8 komentarzy
Najpierw odpowiem na pytanie pod zdjęciem: tak, tak wpadnę jeszcze mimo że mamą nie jestem.
Podoba się mi tutaj u Ciebie – Olu? – bo tak wnioskuję że masz na imię.
Co do pieluszek, na razie nie są mi potrzebne lecz czytam różne recenzje i wskzówki, rady i porady na przyszłość, bo na pewno staną się mi pomocne.
Wszystkiego dobrego.
Zdjęcia bardzo mi się podobają. Pozdrawiam 🙂
My odpieluchowanie mamy już dawno za sobą – ale też używaliśmy Dady i byliśmy z tych pieluszek bardzo zadowoleni.
Chętnie korzystaliśmy z tych pieluch, sprawdziły się. 🙂
Ja jujuż nie pamiętam, jak to było u mnie, ale moja córka na niektóre pieluszki miała uczulenie, więc wiem, jak istotny jest dobór odpowiednich pieluch.
U nas dada się nie sprawdziła, ale wiele osób nam je polecało
Za chwilę stanę ponownie przed wyborem pieluszek. Pewnie co nieco zmieniło się od poprzednich hurtowych zakupów i na pewno zwrócę uwagę na te, o których piszesz.
Używałam pieluszek Dada przy pierwszym synku. Później odktyłam pieluszki z drogerii Super-Pharm i dla nas sprawdziły się rewelacyjnie. Niestety nie każdy zna tą drogerię i faktycznie pieluszki Dada są łatwiej dostepne.