Dobble Kids
Wydawnictwo: Rebel
Cena online: 59,95 zł
Ilość graczy: 2 – 5
Przedział wiekowy: 4 lat +
Jakieś takie małe opakowanie, jakieś takie niepozorne – może wydawać się z pozoru nudne.
Nic bardziej mylnego! To świetna gra zarówno dla dzieci, jak i rodzin czy na towarzyskie spotkania. Z pewnością zapewni wiele radości i uśmiechów wszystkim graczom.
Gra
dedykowana jest dla 2 do 5 graczy powyżej 4 roku życia – przekonałam się jednak, że młodsze dzieci także dadzą sobie z nią radę. Zasady
są bardzo proste, liczy się refleks i spostrzegawczość graczy.
dedykowana jest dla 2 do 5 graczy powyżej 4 roku życia – przekonałam się jednak, że młodsze dzieci także dadzą sobie z nią radę. Zasady
są bardzo proste, liczy się refleks i spostrzegawczość graczy.
W pudełku znajdziemy:
30 kart z różnymi symbolami (jest ich ponad 30). Na każdej karcie znajduje się 6; w tym tylko jeden wspólny
symbol dla dwóch dowolnych kart. W grze chodzi o to, by jak najszybciej odnaleźć ten wspólny symbol. Nie jest to takie łatwe; obrazki różnią się wielkością i dezorientują graczy.
symbol dla dwóch dowolnych kart. W grze chodzi o to, by jak najszybciej odnaleźć ten wspólny symbol. Nie jest to takie łatwe; obrazki różnią się wielkością i dezorientują graczy.
Mamy możliwość wyboru scenariusza gry z kilku zaproponowanych:
- Zabawa w chowanego – Tasujemy karty i przed każdym dzieckiem rozkładamy 4, a przed dorosłym 6 kart, tak by było widać znajdujące się na nich symbole. Jedną odkrytą kartę kładziemy na środku stołu, a resztę odkładamy do pudełka. Na dany znak każdy stara się jako pierwszy znaleźć wspólne
zwierzątko dla jednej ze swoich kart i karty ze środka stołu. Pierwszy, któremu się to uda odwraca swoją kartę. Gra kończy się w momencie, gdy któryś z graczy odwróci wszystkie swoje karty. - Szybkie palce – Karty tasujemy i rozdajemy jak w poprzednim wariancie. Na dany znak gracze starają się jak najszybciej pozbyć swoich kart poprzez odłożenie ich na środek stołu. Aby to zrobić należy wypowiedzieć nazwę zwierzęcia, które jest wspólne dla karty gracza i karty na stole. Karta na środku się zmienia za każdym razem, gdy któryś z graczy połozy na niej nową kartę. Wygrywa ten kto pierwszy
pozbędzie się wszystkich kart. - Piekielna wieża – Tasujemy karty i przed każdym graczem
kładziemy jedną zakryta kartę. Z pozostałych kart tworzymy na środku stołu odkryty stos. Na dany znak wszyscy gracze odwracają swoje karty i jak
najszybciej wymawiają nazwę zwierzęcia wspólnego dla swojej karty i
karty na wierzchu stosu. Pierwszy gracz, który zrobi to jako pierwszy zabiera
kartę ze stosu i kładzie ją na swojej karcie – dzięki temu odkrywa kolejną kartę na stosie. Wygrywa ten kto zdobędzie najwięcej kart. - Studia – Rozdzielamy wszystkie karty pomiędzy graczy, a ostatnią umieszczamy odkrytą na środku stołu. Na dany znak gracze odwracają swoje stosy i starają się jak najszybciej umieścić karty na karcie leżącej na środku. Aby to zrobić, gracz musi nazwać zwierzę wspólne dla karty na środku stołu i wierzchniej karty na swoim stosie. Wygrywa osoba, która pozbędzie się pierwsza swoich kart.
- Niechciany prezent – niech będzie dla Was niespodzianką (skoro to prezent)
Po czasie z pewnością wypracujecie własny tor gry lub skorzystacie z którejś propozycji.
Ogólnie rzecz biorąc gra jest świetna i bardzo przypadła mi do gustu. U młodszych ćwiczy koncentrację i spostrzegawczość, rywalizacja także jest tutaj odczuwalna (zwłaszcza u dorosłych, którzy chcą się odegrać za niepomyślną rozgrywkę). Oczywiście póki co w gronie naszej małej rodzinki, dajemy fory Oliwierowi i trochę mu pozwalamy wygrać. Ze znajomymi natomiast, toczymy zacięte wojny przy dobrym drinku wieczorową porą 🙂 Tak, przyznaję gramy w “dzieciową” grę 😛
Gra ma
bardzo proste zasady, a instrukcja jest czytelna i każdy bez problemu ją zrozumie. Karty zamknięte są w metalowe pudełko, które chroni przed uszkodzeniem. Niestety karty same w sobie mogłyby być solidniejsze (moja propozycja to laminowany karton), bo jak na moje są trochę słabe.
bardzo proste zasady, a instrukcja jest czytelna i każdy bez problemu ją zrozumie. Karty zamknięte są w metalowe pudełko, które chroni przed uszkodzeniem. Niestety karty same w sobie mogłyby być solidniejsze (moja propozycja to laminowany karton), bo jak na moje są trochę słabe.
Ogólnie rzecz biorąc gra jest świetna i bardzo przypadła mi do gustu. U młodszych ćwiczy koncentrację i spostrzegawczość, rywalizacja także jest tutaj odczuwalna (zwłaszcza u dorosłych, którzy chcą się odegrać za niepomyślną rozgrywkę). Oczywiście póki co w gronie naszej małej rodzinki, dajemy fory Oliwierowi i trochę mu pozwalamy wygrać. Ze znajomymi natomiast, toczymy zacięte wojny przy dobrym drinku wieczorową porą 🙂 Tak, przyznaję gramy w “dzieciową” grę 😛
4 komentarze
Znam tę normalną wersję, nie wiedziałam, że jest też "kids". To świetna gra! Nawet moja mama, która nie lubi tego typu zabaw, grała. Minusem jest dla mnie cena. Wiem, że obecnie gry są nawet droższe niż ta, ale moim zdaniem to za dużo.
W tej cenie zrobiłabym laminowane karty – te są dość nietrwałe, zwłaszcza w małych rączkach. Ale gra sama w sobie świetna 🙂
Ciekawa gra, myślę, że niedługo będziemy mogli z Gałgankiem spróbować w nią zagrać:)
ciekawa propozycja dla starszych dzieci, nie wiem czy u siebie coś takiego znajdę, ale wydaje sie być ciekawą alternatywą gry edukacyjnych.
fajnie, że sie podzieliłaś swoją opinią na ten temat.