Ubezpiecz auto dla własnego bezpieczeństwa i nie przepłacaj

Ubezpieczenie auta jest obowiązkowe – i bardzo dobrze! Jednak wybór dobrego ubezpieczyciela to nie lada sztuka. Jak znaleźć ofertę w atrakcyjnej cenie i jednocześnie pełną udogodnień dla klienta? Warto skorzystać z kalkulatora ubezpieczeń, bo możemy dzięki niemu sporo zaoszczędzić.

Internet źródłem wiedzy

Niewątpliwie internet jest ogromnym źródłem wiedzy! Pójdziesz do firmy X – dowiesz się, że właśnie TA oferta jest najlepsza i najtańsza, odwiedzisz firmę Y i nagle okazuje się, że ta poprzednia nie była taka tania jak zapewniała. Cóż, to częsty przypadek – w końcu sprzedawca chce Ci sprzedać swoją ofertę, kanapę, wczasy czy cokolwiek innego – to jego oferta i dla niego jest ona najlepszą opcją. Sama z chęcią korzystam z porównywarek gdy robię zakupy; szukam sprzętu elektronicznego, oryginalnych zabawek czy elementów wyposażenia wnętrz – sporo zaoszczędziłam dzięki temu.

Nasze auto ubezpieczone jest w Szwajcarii za bajońskie pieniądze; jakby przeliczyć na złotówki, można by zejść na zawał! Jednak nie o tym! Mój tatko niedawno mnie poprosił o znalezienie odpowiedniej oferty dla Jego autka – umowa się kończyła i chciał zmienić ubezpieczyciela na tańszego.

Ubezpieczenie OC

Ten rodzaj ubezpieczenia jest obowiązkowy dla każdego pojazdu i nie ma zmiłuj – nie masz go – nie jeździsz. A jeśli się odważysz, to spotka cię kara (i to najgorsza, bo pieniężna!) – nie wspominając już o komplikacjach po wypadku czy innych wydarzeniach. Co więcej, nawet jeśli nie jeździsz, to i tak spotka Cię kara. Kierowców bez OC wyłapuje system informatyczny Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, tzw. Wirtualny policjant. Nawet za 1 dzień bez OC dla samochodu stojącego w garażu zapłacimy karę.

Wysokość stawki dostosowana jest do wieku auta, pojemności silnika i kilku innych czynników – porównywarka to swojego rodzaju kombajn, który przemieli wszystkie wprowadzone dane i w zamian poczęstuje Cię kilkunastoma ofertami w różnych cenach.

Szukajcie, a znajdziecie

W swoim dotychczasowym życiu miałam okazję przetestować obsługę kilku (jeśli nie kilkunastu) porównywarek cenowych czy ubezpieczeniowych. Irytuje mnie bardzo magiczny napis “po więcej informacji skontaktuj się z agentem” – do diaska, to po co wprowadzam pół godziny te wszystkie dane? Strasznie irytują także cząstkowe ceny – które w dziwny sposób rosną, gdy już do tego agenta zadzwonimy. Trafiłam jednak na portal, na który nie mogę powiedzieć złego słowa. Wpisywania jest dużo – ale to właśnie po to, by dobrać jak najlepszą i najbardziej szczegółową ofertę.

Kalkulator OC i AC mfind

To bardzo intuicyjna strona, którą bez problemu obsłuży każdy użytkownik komputera. Porównywarka mfind.pl jest dość sprytna: podpowie Ci, gdzie znaleźć potrzebne do wprowadzenia informacje (co może być sporym ułatwieniem zwłaszcza dla młodego kierowcy zaaferowanego nowym pojazdem). Automatyczne połączenie z serwisami kilkunastu firm ubezpieczeniowych pozwala na przedstawienie wielu ofert naraz. Z każdego towarzystwa możesz dostać nawet kilka ofert różniących się zakresem (samo OC lub z dodatkowymi opcjami) i ceną – dzięki temu możesz dobrać ten pakiet, który interesuje Cię najbardziej i najlepiej się opłaca.

Biznes z fotela

Wszystko możesz kupić nie wychodząc z domu. Jeśli zdecydujesz się na zakup porównywarka przekieruje Cię do serwisu transakcyjnego ubezpieczyciela, a tam
dopiero podasz szczegółowe dane osobowe, niezbędne do zakupu i zapłacisz
za polisę. Wszystkie potwierdzenia przyjdą na maila – wbrew panującym opiniom – są one tak samo ważne jak te zakupione bezpośrednio w biurze. Sama co prawda kupowałam przed każdym zagranicznym wyjazdem polisy KL i NW – co prawda to polisy zdrowotne – ale drukowałam je sama i były ważne w 100%.

Jeśli masz obawy, możesz skorzystać z LiveChat, który wyświetla się obok formularza porównywarki na każdym etapie
korzystania. Eksperta dopytasz o szczegóły, poprosisz o pomoc z wypełnianiem czy poradzisz się, które opcje wybrać.

Spójrzcie na powyższą tabelę – to tylko fragment tego, co znalazła porównywarka. Już na samo dzień dobry możemy sporo zaoszczędzić i porównać wstępne korzyści płynące z danej opcji. Przy każdej także znajdują się szczegółowe dane po rozwinięciu “szczegóły polisy” – fajnie byłoby zostawić w portfelu parę “groszy”, prawda? Jeśli nie trzeba przepłacać, to dlaczego ciągle to robimy? Porównywarki istnieją po to, by ułatwić nam życie i ja z osobistego doświadczenia szczerze polecam!