Podchodzę z dużą niepewnością do bajek pełnometrażowych; Oliwier zazwyczaj nie jest w stanie wysiedzieć do końca. Każda produkcja dłuższa niż 30 minutowa oglądana jest przez nas na 2 – 3 podejścia. Trafiłam jednak na coś, co sprawiło, że Oliwier zasiadł przed telewizorem i obejrzał od deski do deski! Razem ze mną i wielką przyjemnością.
W nasze ręce trafił Dobry dinozaur od Galapagos. Nie czytałam wcześniej recenzji i nie widziałam filmu w kinie, więc sama byłam ciekawa co to za opowieść. Jest to pełnometrażowa bajka, bardzo wyjątkowa i z pozoru dziwna. Role dinozaurów i ludzi zostały odwrócone; zwierzęta posiadają swoje gospodarstwo, uprawiają ziemię, gromadzą zapasy, a człowiek staje się intruzem wyjadającym to, co zgromadzone na później.
Główny bohater bajki – dinozaur Arlo – wykluwa się na oczach widzów i dzięki temu czujemy się z nim w pewien sposób związani; towarzyszymy mu bowiem od samego początku. Okazuje się on najmniejszym i najsłabszym dzieckiem, mimo starań nie jest w stanie dogonić rodzeństwa w obowiązkach i codziennych zmaganiach.
Film może być nieco trudny dla niewtajemniczonych dzieci; pojawiają się tutaj sceny np. związane ze zmarłymi. Przygody Arlo również nie należą do delikatnych: dinozaur obija się o kamienie, gonią go nieprzyjaciele, spada ze skały, jest gryziony i uderzany – niektóre sceny mogą wywołać nie lada przerażenie u małych dzieci.
Oczywiście cała przygoda kończy się dobrze zarówno dla Arlo, jak i dla jego nieokrzesanego przyjaciela człowieka. Film pokazuje jak można się zmienić, na czym polega wzajemne zaufanie, opieka nad innymi, oswajanie własnych lęków. Całość utrzymana jest raczej w smutnym i poważnym tonie; mało jest scen śmiesznych (i to może być trudne dla dzieci).
Wydanie samo w sobie jest świetne, a jakość rewelacyjna. Rodziców ucieszy fakt, że bajka na płycie jest podzielona na mniejsze części i można wracać do trudniejszych i mniej zrozumiałych scen. Trochę mnie zawiódł brak niemieckiego dubbingu (ale to mnie 😛 ). Można jednak obejrzeć film po angielsku i polsku.
3 komentarze
skoro film zatrzymał małego na dłużej, to faktycznie musi coś w sobie mieć
Mój syn tez nie wysiedzi na długiej bajce . Nie pamiętam ile lat ma Twój Oliwier, a poleciłabyś bajkę dla czterolatka ( biorąc pod uwagę te "trudne"tematy)?
'Dobry dinozaur' jest jedną z niewielu bajek Disneya, która mnie rozczarowała. Uważam, że scena rozszarpywania małego, niewinnego zwierzątka przez grupę drapieżników posługujących się sformułowaniem 'burza nas wykarmi' była zbyt drastyczna i niedostosowana do widzów w wieku, dla jakiego bajka jest przeznaczona. Bardzo mnie to zdziwiło, bo do bajek Disneya miałam do tej pory bardzo duże zaufanie. Poza tym, grafika oczywiście jak zwykle na medal 🙂