Prawidłowe odżywianie i zbilansowana dieta są bardzo ważne w trakcie ciąży. Często jednak zapominamy, że prawidłowej diety powinniśmy się trzymać także planując dziecko. Czy naprawdę wpływa ona na naszą płodność? Czy faktycznie można zaplanować płeć dziecka spożywając produkty z konkretnej grupy? Na te i inne pytania odpowiada Emilia Gierada – dietetyk, specjalista ds. żywności i żywienia.
Czy prawidłowa dieta naprawdę jest taka istotna przed zajściem w ciążę?
Tak, bo ciąża to duży wysiłek dla organizmu kobiety i warto się do niego dobrze przygotować. Jeśli już przed ciążą zadbamy o to, aby w diecie nie zabrakło pokarmów bogatych w składniki odżywcze – mniejsza szansa na ujawnienie się niedoborów pokarmowych w ciąży. Ponadto, jeśli dieta przed ciążą nie należała do idealnych, to jest czas na wprowadzenie zmian. A jak wiadomo lepiej robić to na zasadzie małych kroków a nie totalnej rewolucji dietetycznej. Warto również pamiętać o kwasie foliowym – zaleca się jego suplementację już na 3 miesiące przed planowaną ciążą. Ma to na celu zapobieganie wystąpieniu wad cewy nerwowej u płodu. To, w jaki sposób się odżywiamy może mieć również wpływ na naszą płodność i jest jednym z czynników zaliczanych do powodów niepłodności.
Jakie błędy żywieniowe popełniają najczęściej pary, które planują potomstwo, ale mają problem z zajściem w ciążę?
Obecne tempo życia nie zawsze idzie w parze ze zdrową dietą. Najczęściej problemem jest dieta uboga w składniki odżywcze a bogata w puste kalorie. To pociąga za sobą ryzyko wystąpienia nadwagi i otyłości, które zarówno u kobiet jak i u mężczyzn są powodem problemów z płodnością. Spożywanie żywności wysoko przetworzonej, dań gotowych czy typu fast food prowadzi do niedoborów pokarmowych wpływających np., na jakość męskiego nasienia czy gospodarkę hormonalną kobiety i występowanie owulacji. Warto zwrócić również uwagę na tzw. indeks glikemiczny pokarmów. Spożywanie tych o wysokim indeksie glikemicznym podnosi poziom insuliny we krwi, co przyczynia się do zaburzeń owulacji.
Inne czynniki, które również mogą przeszkodzić w planowanej ciąży to nadmiar kawy i alkoholu.
Może więc zdarzyć się tak, że u par, u których wykluczono medyczne przyczyny niepłodności wizyta u dietetyka pozwoli wyeliminować błędy żywieniowe i wprowadzić dietę zwiększającą szanse na posiadanie potomstwa.
Jakie składniki pokarmowe są szczególnie ważne „przed”. Na co zwrócić uwagę wybierając produkty żywnościowe?
Jest grupa składników pokarmowych, która wg badań naukowych ma szczególne znaczenie dla płodności. U kobiet będą to: witaminy z grupy B oraz poprawiające ich wchłanianie cynk i witamina C, żelazo, witaminy A i E oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. U mężczyzn składnikami żywności wpływającymi chociażby, na jakość nasienia będą cynk, selen, witamina C oraz zwiększająca ruchliwość plemników witamina B12. Jeśli w diecie zwiększymy udział świeżych warzyw i owoców, nasion roślin strączkowych, pestek, nasion, orzechów, chudego mięsa oraz zdrowych tłuszczy i produktów pełnoziarnistych to nie powinno być problemu z zaspokojeniem zapotrzebowania na powyższe składniki.
Jak na płodność wpływa nasza waga?
Okazuje się, że zarówno zbyt niska jak i zbyt wysoka masa ciała niesie za sobą ryzyko zaburzeń płodności. Jeśli kobieta ma niedowagę, to zmniejsza się u niej wytwarzanie hormonów płciowych. To w prostej linii prowadzi do zachwiania równowagi w całej gospodarce hormonalnej, co może wręcz uniemożliwiać zajście w ciążę. Nadmierna masa ciała powoduje zaś u panów pogorszenie jakości nasienia i zaburzenia erekcji a u pań zaburzenia w produkcji hormonów płciowych i problemy z owulacją. Dzieje się tak dlatego, że tkanka tłuszczowa ma również zdolność do produkcji hormonów, które wpływają na zaburzenie równowagi pomiędzy hormonami płciowymi.
Czy warto jeszcze przed zajściem w ciążę spożywać suplementy? I czy tylko kobiety powinny je przyjmować, czy może namówić także partnera?
Osobiście jestem wielką zwolenniczką idei propagującej dostarczanie wszystkich składników odżywczych z żywności. Jednak jest kilka składników, które szczególnie przed jak i w ciąży warto wspomóc suplementacją. Są to: kwas foliowy, którego wchłanianie z produktów spożywczych jest utrudnione m.in. przez fityniany; witamina D, którą należy suplementować w okresie od października do kwietnia oraz w przypadku zbyt niskiego spożycia ryb również kwasy omega-3.
Jeśli chodzi o panów to zapotrzebowanie na składniki odżywcze poprawiające ich płodność jak chociażby cynk, selen czy witamina C można pokryć samą odpowiednio zbilansowaną dietą. W niektórych przypadkach np. po dokładnym wywiadzie żywieniowym i analizie badań można wprowadzić suplementację u panów. Są to jednak indywidualnie dopasowane ustalenia.
Czy to prawda, że pewne grupy produktów mogą zwiększać nasze szanse na poczęcie dziecka konkretnej płci?
Istnieje kilka badań naukowych, w których próbowano dowieść, że spożycie produktów szczególnie bogatych w wapń i magnez zwiększa szanse na poczęcie dziewczynki a np. u kobiet z wyższym stężeniem cukru we krwi częściej rodzą się chłopcy. Jest to jednak zbyt mała ilość badań, aby móc wysunąć jakieś daleko idące wnioski w tej kwestii.
Czy istnieje jakaś złota rada dla par starających się o dziecko?
Dieta ma wpływ na tak wiele aspektów naszego życia również na naszą płodność. Stąd polecam wizytę u dietetyka gdyż w razie problemów to właśnie dieta jest czynnikiem, który każdy może we własnym zakresie poprawić. Zdrowa dieta nie jest pasmem wyrzeczeń jak to mogłoby się niektórym wydawać. Wiele osób, którym korygowałam błędy żywieniowe trzymają się zaleceń do dziś. Z korzyścią nie tylko w kwestii płodności, ale i zdrowia.
Za wywiad dziękuję:
Emilia Gierada jest dietetykiem, specjalistą ds. żywności i żywienia. Zawodowo z dietetyką związana od 10 lat. Na co dzień ustala diety indywidualne, doradza pacjentom w zakresie zdrowego żywienia oraz współpracuje z poradniami i cateringami dietetycznymi. Jej specjalność to doradztwo żywieniowe dla kobiet – zarówno na różnych |
26 komentarzy
Myślę, że na to czy rodzi się chłopiec czy dziewczynka największy wpływ ma moment poczęcia – czy przed owulacją, czy w trakcie lub po. Ale wiadomo, że jak bardzo pragnie się mieć chłopca lub dziewczynkę to można spróbować z dietą, nawet jeśli jej wpływ nie jest potwierdzony
W ten moment poczęcia też nie wierzę; znam kilka par, które w ten sposób planowały płeć i nic z tego nie wyszło
Ciekawe, dzięki! A czy są jakieś produkty, których zdecydowanie należy unikać? Co myślisz np. o soi?
Jest kilka produktów spożywczych, których w ciąży należy unikać ze względu na ryzyko zakażenia Listeria monocytogenes, Salmonella enteritidis oraz Toxoplasma gondii. Są to: surowe mięso (tatar), surowe kiełbasy i wędliny, sery produkowane z niepasteryzowanego mleka, surowe jajka i potrawy z nich przygotowywane. Należy też ograniczyć spożycie wątróbki i produktów ją zawierających np. pasztetów. Co do soi to nie ma obecnie badań które potwierdzałyby, że soi należy w ciąży unikać.
Oczywiście największy szum zrobił komentarz Pani Dietetyk o wpływie diety na płeć dziecka:P Ja jednak skomentuję podejście do diety: ciążę planowałam długo wcześniej więc zaczęłam przyjmowanie kwasu foliowego, żeby miał czas się dobrze przyjąć. Dorwałam też książkę "Dieta przyszłej matki" Heidi Murkoff – bardzo obszernie opisuje ile i jakich składników odżywczych potrzebujemy, a także wskazuje gdzie ich szukać. Polecam, nawet po ciąży można do niej zaglądać 🙂
Tak, tak płeć zawsze robi najwięcej szumu – jeśli tylko istnieje szansa, by ją zaplanować.
Jedno jest pewne zawsze warto się dobrze odżywiać.
To co jemy czy przed ciążą czy normalnie jest bardzo istotne i bardzo mnie cieszy, że ludzie zaczynają coraz istotniejszą wagę przykładać do tego co mają na talerzu.
Dokładnie! Cały czas powinniśmy pamiętać o prawidłowym odżywianiu, a nie tylko "od okazji"
Zgadzam się, że dieta jest niezwykle istotna – nie tylko przed podjęciem decyzji o posiadaniu dziecka, ale w ogóle. Natomiast czy dieta może mieć wpływ na płeć? Szczerze wątpię 😉
Też jestem zdania, że płci nie da się ani w ten ani w inny sposób zaplanować
No to dałaś mi do myślenia….Staram się w miarę dobrze odżywać i nadwagi nigdy nie miałam, ale……może gdybym zmieniła całkiem dietę to może by sie zdarzył ten cud, na który zastrzyki hormonalne są beżsilne?
Kochana! Spróbować nigdy nie zaszkodzi! Trzymam kciuki :*
Wczoraj przeczytałam coś bardzo niepokojącego na temat kwasu foliowego – że są podobno badania pokazujące, że u kobiet, które go zażywały w czasie ciąży jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia raka piersi. To prawda?
Nie wiem które dokładnie badanie czytałaś, ale w 2013 roku owszem pojawiła się taka informacja na podstawie 2 badań – pierwsze przeprowadzone na szczurach a drugie na grupie 112 kobiet co oznacza że ciężko wysunąć jakieś daleko idące wnioski na ich podstawie. W 2015 roku np. w Journal of Epidemiology &Community Health opublikowano duże badanie (wyniki z 10 lat obserwacji) w którym wykazano brak związku między suplementacją kwasu foliowego w ciąży a występowaniem nowotworów w późniejszych latach życia. Pamiętajmy, że każdy suplement ma określoną dawkę której nie należy przekraczać. Dla kwasu foliowego jest to 0,4 mg/dobę.
Na razie nie planuję potomstwa, ale uważam że zdrowo odżywiać powinnyśmy się nie tylko w czasie starań o dziecko ani w czasie ciąży, ale przez cały czas. Bo przecież wiadomo, że nasze zdrowie i samopoczucie w dużej mierze od tego zależą 🙂
Święte słowa!
Jeszcze mamą nie jestem,choć może się to w ciągu roku lub dwóch zmienić, ale wiem że zdrowe odżywianie wpływa na organizm nie zależnie od Naszego stanu 🙂
Fajnie, że są osoby, które przywiązują do tego wagę cały czas. To bardzo ważne
Juz dawno temu zostałem tatusiem i nie planuje kolejnych Dzieciorkow, ale od dziś będę uważać, co jem – po co kusić? 😉
Bardzo fascynujący post! Na razie nie potrzebuję takich informacji jednak dla planyjących przyszłych mam to bardzo ważne!
Pozdrawiam
Dobrze, że o tym napisałaś! Dokładnie takie informacje potrzebne są przed ciążą. I jasne – zdrowe odżywianie jest zawsze istotne. Ale jeśli plany zajścia w ciążę zmotywują kogoś do zmiany diety – tym lepiej:)
Niestety wiele osób nie łączy diety z problemami z płodnością. Dobrze, że o tym napisałaś!
Dokładnie! Niestety nawet lekarze nie łączą tych dwóch kwestii i to jest już problem.
Ja słyszałam taką ludową "mądrość", że jak mężczyzna je dużo słodkiego, to spłodzi dziewczynkę 😉
Takich mądrości jest cały ogrom!