Nowoczesne kuchnie są tak sterylne i gładkie, że im więcej ich widzimy, tym bardziej uświadamiamy sobie, że tak naprawdę bez odpowiednich dodatków to tylko bezosobowa przestrzeń do gotowania. Nie jest to nic złego.
Przełam surowość palety barw
Dzięki ciekawym dodatkom aranżacyjnym zawsze jesteśmy w stanie obudzić potencjał każdej kuchni. Różnice polegają tu na tym, że jedne projekty wymagają więcej, a inne mniej zaangażowania (no i trzeba za każdym razem uważać by nie przesadzić). Jednym ze sposobów jest przełamanie surowości palety barw. Wszystko dookoła miało być szare, gładkie i nasączone emocjami niczym surowy beton, ale niech to nie będzie jedyna zabawa projektem, gdyż mówimy tu o kuchni domowej, a nie restauracyjnej, gdzie tylko się gotuje i nie ma miejsca na przyjemności, a tym bardziej opcję relaksu. Gdy więc wszystko bazuje na szarości, kupmy do tego jaskrawe dodatki. Nie musi być ich wcale dużo, ważne by były utrzymane w tym samym kolorze (np. czerwieni lub zieleni). Może to być wazon stojący na stole, rękawice kuchenne, miski, pojemniki na przyprawy, a nawet dozownik do mydła czy doniczki z ziołami.
Przytulna magia drewna
Szafki mają błyszczące fronty, wszędzie dookoła metalowe elementy i tworzywo sztuczne i zaczynamy się czuć jednocześnie prestiżowo, ale też trochę nie na miejscu. Przytulny charakter nowoczesnych aranżacji nie musi być jednak jedynie wspomnieniem, gdyż istnieje równie elegancki rodzaj magii, który może wszystko zharmonizować. Jest nim oczywiście drewno, które, choć drogie, burzy wszystkie bariery i sprawia, że nagle zaczynamy odczuwać przyjemność z przebywania w kuchni, niezależnie od czasu, jaki na to poświęcamy. Podstawą, by owo zaklęcie mogło się dokonać, jest oczywiście drewniany blat roboczy. Jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca to przyda się też stół i krzesła wykonane z tego szlachetnego materiału. Jeśli jednak przestrzeń nam na to nie pozwala to pokuśmy się chociaż o drewniany organizer do sztućców w szufladzie, czy też stojak z drewnianymi łyżkami i innymi przydatnymi podczas robienia obiadu przyrządami, które będą bezpieczne np. dla teflonowej powierzchni patelni podczas mieszania.
Farba tablicowa
Wolna ściana przydarza się w kuchni częściej niż mogło by się wydawać. Na pomoc w takiej sytuacji może przyjść jednak farba tablicowa, która w połączeniu z waszą kreatywnością może stać się jednym z ciekawszych elementów w kuchni – wcale nie służąc do jedzenia. Wybieramy sobie część ściany np. o szerokości metra i malujemy ją od dołu do sufitu farbą tablicową, zgodnie z informacjami zamieszczonymi na opakowaniu co do ilości warstw i czasu schnięcia. Gdy już powierzchnia jest zdatna do użytku bierzemy kredę (białą lub w kilku kolorach) i rysujemy na naszej „ścianie” co tylko dusza zapragnie. Można tam między innymi umieszczać później:
– notatki dla innych domowników,
– cytaty motywacyjne,
– listę marzeń lub planów wakacyjnych,
– szkice, plany i rysunki, które wydają się wam zabawne.
Resztę kredy wsadzamy do pudełeczka i chowamy na później w dobrze dostępnym miejscu.
3 komentarze
W moim stylu 🙂
Drewno strasznie mi się podoba! Jak kiedyś doczekam się swojej własnej kuchni to na pewno będą tam drewniane elementy wystroju 🙂
Ja bardzo lubię akcenty drewniane i to nie tylko w kuchni :]
Pozdrawiam