Uwielbiam maliny! Mogłabym je jeść cały rok na okrągło, jeśli tylko byłyby dostępne. Te małe i niepozorne owoce zawierają sporo kwasów organicznych, pektyn czy związków śluzowych. Jest to również bogate źródło witaminy C, E, B1, B2, B6 oraz minerałów (potas, magnez, wapń, żelazo).
Można z nich wyczarować desery, ciasta, konfitury, syropy, soki i wiele innych cudów. Są to owoce zupełnie bezpieczne dla kobiet w ciąży, mogą nawet w pewnym stopniu niwelować poranne mdłości. Swe walory smakowe i zapachowe zawdzięczają ponad setce różnych olejków eterycznych.
Składniki
– 1kg malin
– 250g cukru
– 250 ml wody
Sposób przygotowania:
1. Wodę zagotowujemy wraz z cukrem, mieszając co chwilę by cukier się rozpuścił.
2. Umyte maliny delikatnie wrzucamy do garnka i gotujemy na średnim ogniu około 30-40 minut. W tym czasie możemy kilka razy przemieszać owoce ale bardzo, bardzo delikatnie – tak by się nie rozleciały.
3. Na koniec sok zlewamy przez sitko do butelek lub słoiczków, a owoce pakujemy do wyparzonych słoiczków. Pamiętajcie by dokładnie oczyścić brzeg i dekielki. Ja dla pewności przekładam gorące owoce/sok do równie gorących słoiczków.
4. Przetwory odwracamy do góry dnem do ostygnięcia i gotowe!
3 komentarze
też bardzo lubię maliny. świetny pomysł, żeby utrwalić je w konfiturze na zimę.
Maliny zimą to świetny pomysł! Ja korzystam z mrożonych, wrzucam do koktajlu do zblendowania 🙂
OO!! Czad! Zrobię na pewno 😀 Dziękuje 🙂