Kolejne podsumowanie czytelnictwa w Polsce i znowu dowiadujemy się, że statystyczny obywatel naszego kraju nie czyta w ogóle, albo tylko jedną książkę rocznie. Przy okazji zdobywamy również wiedzę, że ponad połowa z Polaków nie kupiła w ubiegłym roku ani jednej książki – może chodzili do biblioteki? Skąd więc popularność książkowych blogów i vlogów, jeśli nie interesuje nas tematyka słowa pisanego?
Twórco, nie psuj nam zabawy!
Recenzje słucha się, czyta i ogląda nie po to by dowiedzieć się czegoś o zwrotach akcji i szczegółach fabuły, gdyż od tego jest opis na książce. Treści te są nam potrzebne aby ocenić, czy dana pozycja jest warta naszych pieniędzy. Paradoksalnie to, że twórcy recenzji lektura nie przypadła do gustu nie musi wcale oznaczać, że i my nie znajdziemy w niej źródła przyjemności. Warto jedynie pamiętać, że recenzja, choć ma wiele z analizy, nigdy nią nie jest, więc subiektywizacja jest tu wskazana. Ważne jednak, by nie rozwinąć opinii za bardzo, gdyż wówczas pojawiają się psujące wszystko spojlery. Wyobrażacie sobie recenzję opartą na zdaniu „nie polecam, bo główny bohater na końcu ginie”? Sztuką jest powiedzieć i napisać wszystko tak, by przykłady stanowiły neutralne odniesienie. Można na przykład porównać rozwiązania fabularne do tych z innych książek. Można też nawiązać do oficjalnego opisu i jego trafności czy wreszcie posłużyć się cytatem. Krótkie wprowadzenie i zarysowanie opowieści jest więc konieczne, ale też bardzo zdradliwe.
Szczegóły budowy opowieści
Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z literaturą faktu czy beletrystyką, opowieść i sposób jej prowadzenia gra ogromną rolę. Jako osoba tworząca recenzję należy więc obowiązkowo umieścić jej ocenę w tekście. Nie może to jednak przebiegać na zasadzie podziału „dobre” lub „złe”, ale musi mieć swoje uzasadnienie. Najlepiej do tego nadaje się plan analizy struktury opowieści oparty na ocenie:
– tempa prowadzenia narracji i zasadności konkretnego rozwiązania jego dotyczącego,
– głębi bohaterów (tych głównych i tych pobocznych, abyśmy mogli ocenić, czy udało by się nam ich polubić na tyle, by przeżyć wspólnie wydarzenia zapisane na kartach powieści),
– realizacji potencjału pomysłu autora,
– trafności i atrakcyjności linii dialogowych,
– klimatu (każdy kto czyta książki chciałby wiedzieć, czy zasiadając do lektury będzie w stanie przenieść się do świata przedstawionego na kartach powieści),
– rozwoju i naturalności następujących po sobie zdarzeń,
– tego, co w powieściach i innych typach książek sprawia, iż nie jesteśmy w stanie się oderwać, zaintrygowani kolejnymi akapitami i treścią jakie niosą.
Specyfikacja
Dla czytelnika ważne są nie tylko kwestie związane z opowieścią, ale również z techniką pisarską. Na znaczeniu zyskuje to zwłaszcza, gdy recenzja dotyczy książki autora, którego warsztatu twórczego nie mieliśmy okazji dotąd poznać. Można więc powiedzieć, że każdy szczegół może mieć tu znaczenie i sprawić, że albo wsiąkniemy w lekturę z wypiekami na twarzy, albo nie uwierzymy w przedstawienie pomysłu. Najważniejsze to poświęcić tu kilka trafnych słów na zapoznanie czytelnika recenzji z:
– ilością stron i tym, jak przekłada się to na pojemność książki i dobrą zabawę,
– językiem (postacie powinny być przecież jak najbardziej autentyczne w tym, jaką rolę odgrywają),
– relacją formy i treści (odpowiedź na pytanie, czy za piękną fasadą nie kryje się mierne wykonanie na pewno zostanie doceniona),
– oceną budowy lektury (długość rozdziałów, wielkość czcionki, ilustracje itp.),
– jakością wydania (np. estetyki, czy funkcjonalności miękkiej okładki w przypadku bardziej obszernej książki).
2 komentarze
Świetny post. W tym roku mam plan nauczyć się pisać dobrze recenzję, więc dla mnie przydatny w szczególności 🙂
Wciąż się uczę tej sztuki, sprawia mi to wielką radość. 🙂